» Sob kwi 09, 2005 18:00
Chciałam cos napisac o buraskach,bo jestem z nimi prawie codziennie:) Chibo jest niesamowity,zostal do nas przywieziony jako ciezarna koteczka a okazal sie kastrowanym kocurkiem:) ładnie daje buzi w obydwa policzki i skacze na rece,bo tak pragnie milosci i przytulania:) jest cudowny:) Burania o ktorej byla mowa wczesniej ,znaleziona na parkingu tez jest cudowna:) tylko troche uciekinierka,najlepiej by bylo gdyby znalazl sie domek dla niej z ogrodkiem. Chodzi sobie po gabinecie ,ale jak tylko wchodzi jakis pacjent to ukradkiem wychodzi i wraca na jedzonko:) nie mozna jej utrzymac,bo zawsze znajdzie jakies wyjscie:) obawiamy sie troche o nia,bo mamy sasiada,ktory nie nawidzi zwierzat:( moge napisac wiecej o tych kociakach,bo siedze z nimi na codzien:) mamy jeszcze jeden problem:( niestety wyrzucaja nas z tamtego miejsca i musimy cos zrobic z kociakami,jestesmy tam do konca czerwca:( chcialybysmy zeby jak najwiecej z nich znalazlo super domki:( szkamy teraz jakiegos nowego lokalu,ale juz wolnostojacego,ale to nie takie latwe:( Pozdrawiam:) moze cos zaraz jeszcze napisze na temat innych kociakow:)