Jest wykastrowany, zdrowy, zadbany.
Jego pani ma straszna alergie, nie pomoglo leczenie, odczulania, sterydy.
Pani sie dusi, ma poczatki astmy. Z kazdym dniem jest coraz gorzej

Dlatego podjela decyzje o znalezieniu Vincentowi nowego domu.
Kocurek mieszka w Łodzi. Zainteresowanym podam telefon wlascicielki na pw


