Ponieważ Inka z watku Błagam o dom ma już dom, który na nią czeka jej wątek przenoszę na koty.
Mam nadzieję, że niedługo będzie go kontynuowała Azis.
Inka od wczoraj nie pomieszkuje już w mojej pracowni i stała się pełnoprawnym kotem domowym.
Izolacja łazienkowa nie sprawdziła się bo kicia jest bardzo towarzyska i rozpaczała zamknięta.
Jest bardzo dzielna, odważna i ciekawska.
Nie robi sobie nic z duzych kotów ani psa.
Harry i Hermiona niemal w jej wieku sa od niej duuuużo duuuużo więksi a Grubcia duuuuuużo duuuuuużo szersza
JUż wczoraj Inka zwiedziła wszystkie kąty a w nocy przyszła spać do naszego łóżka
Grubci zajęło prawie miesiąc zanim zadomowiła się na tyle by spać z nami.
Inka ma w nosie bezpieczną przystań, transporter i osobną kuwetkę. Wie doskonale, że dla porządnego kota jest łożko ( najlepiej z miękką kołderką i człowiekiem do ugniatania ).
NA wszelki wypadek co pół metra w całym domu porozstawialismy kocie kryjówki- pudła z wycietym otworem, transporter, góra od krytej kuwety, koszyki itp.
Wszystko z myślą o Ince.
Inka ma to w nosie, za to nasze koty są zachwycone i co chwila zmieniają budki.
W poniedziałek Inka będzie miała sterylkę. Jestem pewna, że wszystko będzie dobrze i szybciutko panna wydobrzeje.
Ale i tak przydadzą się kciuki.
Za Mailo też - straci swoje klejnoty.