Tercja, Tabisia i Yodzia...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 24, 2005 10:57 Tercja, Tabisia i Yodzia...

Pojawiła sie kilka dni temu. Pojawiła się i...znikła.
Weszła pod wannę i tam "rozbiła obóz". Było podawanie jedzonka (pod wannę oczywiście), zanęcanie smakołykami, było głośne czytanie (z głową pod wanną, rzecz jasna), były próby pogłaskania. Efekty przyszły po 3 dniach. Nieśmialo wieczorem wystawiła łepek z łazienki, szybko zlustrowała mieszkanie, wypatrzyła miseczkę z jedzeniem innego kota, skorzystała z niej, kilka kroków po domu i trzy rzuty okiem na pozostałe koty i mnie i ...pod wannę. Kilka godzin później podobna akcja.
W tych paru chwilach udało mi sie wypatrzyć piękny KOCI BELAJAŻ, szaro-rudo-biały (natura to wymyśliła, a nie wypracowali fryzjerzy za ciężką kasę)
Obrazek

Uwielbiam trikolorki i rude koty!
Wiem, ze koteczka ma około roku, jeszcze nie była sterylizowna. Źle się chyba czuje wsród innych kotów.
Szuka spokojnego domu, bez innych zwierząt i dzieci.
Ostatnio edytowano Śro mar 11, 2009 15:21 przez Wima, łącznie edytowano 14 razy

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 24, 2005 11:03

Czy to ta Tercja co byla opisana na kocim zyciu? Bo to ja ja opisywalam, widzialam ja w schronisku ale nie miala aparatu wiec wystawilam na strone bez zdjecia. Pewnie to ona. Czy wiesz co stało sie z Diana? Siedziala razem z nia, czarno - biala kotka? W podobnym wieku i juz po sterylce, bardzo przyjazna.


Tercja kaszle, przynajmnije jak ja widzialam w klatce to kaszlala, bo to nie bylo kichanie. Czy zauwazylas cos takiego?

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 24, 2005 12:39

Idę dzisiaj z tercja do weta.
Do wczoraj wszystko było ok. wieczorem jednak zaczęła kichąć, stracila energię, ale apetyt jeszcze został.

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 24, 2005 19:39

Za zdrowko koteczki trzymam! I za domek oczywiscie tez.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84972
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro maja 25, 2005 8:42

Nie udało mi się jej wczoraj wyciągnąć spod wanny.
Zyskałam kilka ugryzień i zadrapań i tylko potworne ją zestresowałam.
Czy ktoś ma pomysl, jak ją stamtąd wyciągnąc? Albo wprawę w takich akcjach?

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 25, 2005 16:55

Wima, mam nadzieje ze ona szybko dojdzie do siebie i sie oswoi. Byc moze mialabym dla niej dom... tzn mam znajomych bardzo bliskich co chca sie dokocic dziewczynka 1-2 letnia. Maja juz ok 2 latka kastrata Belzebuba, w skrócie Bezia i chca mu sprawic towarzystwo.

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 25, 2005 16:57

Wima pisze:Nie udało mi się jej wczoraj wyciągnąć spod wanny.
Zyskałam kilka ugryzień i zadrapań i tylko potworne ją zestresowałam.
Czy ktoś ma pomysl, jak ją stamtąd wyciągnąc? Albo wprawę w takich akcjach?


Wima, kazda proba bedzie ze stresem...
Nie wiem, jak Ci pomoc - kciuki trzymam :ok:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw maja 26, 2005 8:29

Jak tam Tercja ? Wyszla spod wanny ? :D

Medira

 
Posty: 1242
Od: Pt lut 25, 2005 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 26, 2005 19:07

Słuchajcie, wlasnie wróciłam od Wimy. Kotka jest potwornie zestresowana. Na poczatku dała mi się pogłaskać i nawet zjadła kurczaka, którego jej podałam. Po chwili jednak ugryzła mnie i prawie skończyłyśmy znajomość.
Tercja dla odmiany siedzi za łóżkiem. Dzis musiałysmy jej podac tabletki, nie było rady i trzeba było Tercje spacyfikować kocem.

Jutro moze mi sie uda podrzucic Wime do weta. Ogolnie jednak nie jest dobrze. U Wimy jest jeszcze jedna kotka, ktora ma juz domek w W-wie (czekamy na transport) Kika co chwilę podchodzi do chorej Tercji. Nie ma mozliwosci odizolowania kotów, bo mieszkanie Wima ma małe.
Tercja potrzebuje choc na kilka dni spokojny kacik, bez innych kotów, gdzie bedzie mogła spokojnie posiedziec i odstresowac. Wima prosiła mnie o przekazanie Wam tej wiadomosci.
To tyle.
Obrazek

Oliwka

 
Posty: 858
Od: Pon wrz 27, 2004 21:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 26, 2005 20:14

U mnie nie da rady, poczworny kociokwik. Potykam sie juz i myla mi sie imiona i kotow i ludzi, generalnie mam dosc. Stweirdzilam ze 3 to optymalna ilosc czyli 2 moje + jeden przechodni.

Ale podbijam...

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 28, 2005 9:30

hop :ok:

Medira

 
Posty: 1242
Od: Pt lut 25, 2005 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 28, 2005 11:35

Kotka pojechała wczoraj do dolwetu na czas podawania lekarstw, wraca w niedzielę wieczorem do Wimy
Obrazek

Oliwka

 
Posty: 858
Od: Pon wrz 27, 2004 21:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 29, 2005 9:06

do góry!
Bemol, Tosiek i Feliks oraz Pchełka za TM i Koleś za TM

miki

 
Posty: 1751
Od: Śro paź 22, 2003 11:23
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie maja 29, 2005 9:14

Ale masz śliczną rodzinke w podpisie, na czele z bobaskiem :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60858
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon maja 30, 2005 10:13

Wróciła.
W lecznicy była b. grzeczna, a w domu znowu schowała sie pod wannę, ale nocą, gdy "nikt nie widzi" łaziła po mieszkaniu. Najważniejsze - je. Wychłeptała kocie mleczko Klara i zjadła troche puszki.
Teraz na odmianę kicha Tymon :( i tak trze nos, że go chyba urwie :-;
Boję się, żeby koty wzajemnie sie nie zarażały.
Tercję za kilka dni zaszczepię, Kikę może dzisiaj a Tymon pojedzie na przegląd.
Trzymajcie kciuki za zdrowie kotów :!:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, magnificent tree i 172 gości