Cudowne koty z krakowskiego azylu - reaktywacja str 5

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 21, 2005 19:16

Tez_Kaska pisze:Wciaz nie namawiam i nie moge napisac ze do konca zycia bede sie opiekowala Twja kotka-azylantka kiedy Ty bedziesz wyjezdzala na wakacje... Ale z drugiej strony chyba nie masz watpliowsci ze ludzie z forum Ci pomoga w takiej sytuacji? Ja mieszkam w Lagiewnikach, Kaska i Batka w okolicach Korony....
Nie wiem, ulozcie to sobie jakos w glowach... Na pewno jest jakies rozwiazanie!


Ja mieszkam w Bronowicach i w miesiącach poza wakacyjnych mogę do kotów dochodzić a a wakacje na niedługo mogę zabrać do siebie. Ale tylko na krótko, bo TZ ...... :cry:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pt sty 21, 2005 19:18

Przeciez jasne ze i ja moge pomoc jesli tylko bede mogla!
A teraz jade do azylu!
Napisze jutro rano albo dzis w nocy!

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 13870
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pt sty 21, 2005 19:21

Czekam z niecierpliwością na wieści. Zapytaj jak reaguje na inne koty:-)

Bagirka

 
Posty: 379
Od: Nie sty 02, 2005 17:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 21, 2005 21:49 kot

up

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Pt sty 21, 2005 22:54

Wrocilam, pelna wrazen i nowych wiesci.
Bagirko - czarno-biala kotka ma ponizej dwoch lat, jest wysterylizowana, w azylu od wrzesnia. Cierpi na lekkie przykurcze miesni tylnej nozki - noga ta jest po wielokrotnym zlamaniu. Widzialam ja w towarzystwie innych kotow - zachowywala sie zabawowo, w stosunku do innych - obojetnie a tego kocura ktory chcial ja zrzucic z moich kolan lekko obsyczala :) Niestety co do aktualnego stanu jej zdrowia wiadomosci bede miala jutro bo dzis weterynarze mieli wyjatkowo wielu pacjentow...Jak tylko bede wiedziala co i jak to napisze. Kotka raczej na pewno jest szczepiona.

Okazalo sie ze w azylu u nas nie ma kociat, sa natomiast kocie podrostki.
Opisze je krociutko - zdjec nie mam:
-koteczka ok. 3 miesieczna, smutna bardzo, z wygladu podobna do Kotki-Bomby, czyli biala z szarymi elementami. Sliczniutka, bardzo niesmiala i zestresowana....W azylu od 5 grudnia, dzis zaszczepiona.
-podobny koteczek, nieco ma jasniejsze plamki i wiecej ich. Bardzo przylepny i sprytny - przylozony do brzucha stojacego czlowieka "przykleja" sie natychmiast i tkwi wbrew prawom fizyki. Swiezo w azylu (od 16 stycznia), ma okolo 4 miesiecy.
-kotek ok. 4 miesieczny, o dziwnym popielato-bezowym ubarwieniu, bez zadnych kontrastowych elementow. W azylu od 8 pazdziernika. Bieda straszna, podobno w momencie przybycia do schroniska praktycznie nie bylo co ratowac w tak strasznym byl stanie. Wet mowi ze wrecz jego oczy gnily... Stracil lewe, na prawe widzi. Biedny bardzo, zestresowany ale kochaniutki.
-cudnej urody tygrysek z przepieknymi zlotymi oczkami bacznie sledzacymi ludzi. Nalezy do najbardziej chorych kotow w azylu... Oddycha jak stary czlowiek choc to tylko 4 miesieczne kociatko z kocim katarem... Obecnie trwa walka o jego zycie, kotek jest niezmiernie rezolutny i sliczniutki,mimo ze bardzo chory sprawia wrazenie normalnego kotka. Nieco ucieka od reki ludzkiej - coz, ostatnio te rece wyciagaja go z klatki by zadawac bol niezrozumialy dla kociego umyslu..
Nie wiem czy to zbieg okolicznosci ale w azylu wlasciwie tylko czarne dorosle koty sa przyjacielskie :) Kilkanascie czarnych kotow pieknie zsocjalizowanych szuka domu!!!!


-

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 13870
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pt sty 21, 2005 22:58

To dobre wieści Kasiu..pzeczytaj mój post jak pies z kotem:-( masz jakiś pomysł?

Bagirka

 
Posty: 379
Od: Nie sty 02, 2005 17:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 21, 2005 22:59

czytalam i juz napisalam.
Odda tego kota?

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 13870
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pt sty 21, 2005 23:04

Zdaje się, że ma nie równo pod sufitem. Nie wiem gdzie mieszka. Wiem tylko gdzie pracuje.

Bagirka

 
Posty: 379
Od: Nie sty 02, 2005 17:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 22, 2005 9:43

hop!

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 13870
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Sob sty 22, 2005 10:25 Re: Cudowne koty z krakowskiego schroniska - sa zdjecia!

Tez_Kaska pisze:A teraz deser dla oczu - kot tak piekny ze hej! Dziki ale ciekawy czlowieka. I piekny,piekny,piekny!!!!!!
http://upload.miau.pl/43911.jpg
http://upload.miau.pl/43912.jpg
http://upload.miau.pl/43913.jpg


jeju!!!! faktycznie miodzio!!! 8O 8O 8O
Jak taki nietypowy syjamek :D

a co masz na mysli, pisząc że dzikusek :?: Moze byc z innym kotem lub psem :?: W jakim jest wieku, kastrowany??? napis cos o nim, jak mozesz.
Ostatnio edytowano Sob sty 22, 2005 10:59 przez migotka, łącznie edytowano 1 raz
Ja i moje stwory kotka Psotka (3 lata) i sunia Kajunia (17lat) :)
:cat3:

migotka

 
Posty: 117
Od: Wto paź 05, 2004 10:15
Lokalizacja: Lubin

Post » Sob sty 22, 2005 10:56

Migotko, takich kotow jest trzy egzemplarze :) Jeden z nich-ten na zdjeciu-najbardziej jest oswojony ale i tak dzikusek. Kiedy weszlam do ich boksu jeden obserwowal mnie z napieciem a na wyciagnieta reke zareagowal ucieczka. Zaszyl sie za kocia budka i syczal z nienawiscia na probe kontaktu cielesnego ze mna :)
Drugi na widok wyciagnietej reki zamienial sie w dzikiego mustanga pedzacego wokol pomieszczenia, z efektownymi poslizgami na zakretach.
Trzeci-ten na zdjeciach-jest najmniej nerwowy ale tez dzikusek. Kiedy do niego weszlam patrzyl uwaznie ale dal sie spokojnie obfotografowac-zdjec mam wiecej ale nei wyszly bo oczka mu wychodza czerwieniutkie. Olbrzymie ma te oczyska i niesamowicie piekne!!! Po 15 minutach oswajania z moja osoba kocio dalo sie dotknac koncem palcow po czym zwialo. Mysle ze gdyby z nim popracowac to oswoilby sie, wymaga jednak czasu i cierpliwosci. Nie mam zdania na temat towarszystwa psow - ten kot jest jak zaszczute zwierzatko, byc moze jego leki mina w dobrym i spokojnym domu a byc moze nie. Nie wiem. Wiem ze obecnie jest bardzo piekny i dziki. Moglabym sprobowac codziennie do niego jezdzic i go oswajac choc po pol godziny jesliby go kto chcial.. Niemniej nie znam sie na kotach na tyle by wyrokowac o powodzeniu tej akcji.

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 13870
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Sob sty 22, 2005 11:03

dziękuje za odpowiedz :) wielu z forumowiczow na pewno zaiteresowalo sie informacjami na temat takiego cudenka :D
serce sie kraje jak widzi sie takie pieknosci w takich miejscach :cry:
Ja i moje stwory kotka Psotka (3 lata) i sunia Kajunia (17lat) :)
:cat3:

migotka

 
Posty: 117
Od: Wto paź 05, 2004 10:15
Lokalizacja: Lubin

Post » Sob sty 22, 2005 11:13

a one sa trzy!!!!

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 13870
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Sob sty 22, 2005 22:53

hop!

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 13870
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Nie sty 23, 2005 19:39

podbije bo jutro swojego watku nie znajde :)

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 13870
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue, Vi i 153 gości