Wiem, ze temat jest kontrowersyjny, ale w tej chwili sytuacja Marty jest fatalna: nie ma juz ani grosza na jedzenie dla kotów. Wymówiono jej w trybie natychmiastowym mieszkanie. Nie udało się załatwic 1/2 etatu w bibliotece gminnej...
Dzwoniła do mnie wczoraj, pytała czy wpłyneły jakies pieniądze adopcyjne. A na koncie jest 1,90zł.
Za wszystko co było kupowałam puszki i wysyłałam jej busem.
Postanowiłam wznowic watek adopcyjny jej kotów.
Zaraz dodam nowe zdjęcia.
Moze ktoś jeszcze ( a przybyło sporo forumowiczów) zechce wspomagac te zwierzaki...?
Celowo napisałam, ze chodzi o koty bo Marta z tej pomocy nie ma nic. Wszystko otrzymuje pod postacią karmy.
Oto zdjęcia kotów.
http://upload.miau.pl/24047.jpg
http://upload.miau.pl/24063.jpg
http://upload.miau.pl/24061.jpg
http://upload.miau.pl/24062.jpg
http://upload.miau.pl/24060.jpg
http://upload.miau.pl/24059.jpg
http://upload.miau.pl/24058.jpg
http://upload.miau.pl/24057.jpg
http://upload.miau.pl/24056.jpg
http://upload.miau.pl/24055.jpg
http://upload.miau.pl/24054.jpg
http://upload.miau.pl/24053.jpg
http://upload.miau.pl/24052.jpg
http://upload.miau.pl/24050.jpg
http://upload.miau.pl/24049.jpg
http://upload.miau.pl/24048.jpg
http://upload.miau.pl/24046.jpg
http://upload.miau.pl/24045.jpg
Zainteresowanych adopcja wirtualną prosze o kontakt na pm.