łupież?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 11, 2004 18:37 łupież?

jak kota wymecze, za klaki wytargam, pod wlos sie z nim pobawie to widac na siersci takie suche, cos jak lupiez, co to jest, czy ktos sie z tgym spotkal?, przesuszona skora?, co moze byc przyczyna, czy wykapanie kota w czyms tam pomoze?, glupie pytania ale ..zmartwilam sie
Obrazek

feainne

 
Posty: 403
Od: Pt maja 09, 2003 21:18
Lokalizacja: Augsburg

Post » Nie lip 11, 2004 20:18

hej! moj Lunek tez ostatnio jakis zalupiezony i siersc ma brzydka... My u siebie to boimy sie o pogorszenie nerek, ale mamy nadzieje na "zwykly" niedobor witamin- tak jest pewnie o Twojego kociambra.Zwlaszcza gdy robi sie cieplo skora moze sie przesuszac i luszczyc. Nieraz przechodzi samo, czesto pomaga podanie witaminek np. Eltam. Raczej nic powaznego, ale przy okazji chyba warto zapytac weta. Co do kapieli nie wiem, moj kociak ma hydrofobie :wink: Jesli kocio sie drapie to moze...? ale moze to tez jeszcze bardziej wysuszyc skore...
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Nie lip 11, 2004 20:39

Fierko miał łupież z powodu nadwagi, jak zawyrokował wet. No i trszkę braku witamin. Przeszło mu po zmianie karmy i odchudzaniu. Ale to też dość nietypowa sytuacja.
Przeszłabym się profilaktycznie do weta. Moze również zmiana diety, witaminy.
Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii.
Moje koty
Obrazek

sheanan

 
Posty: 572
Od: Pon paź 27, 2003 14:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 11, 2004 20:39

Mój Oskar miał swojego czasu taką skórę i o dziwo.. nie jest to objawem skóry suchej a tłustej.. dowiedziałam się od weta.
Tzn być może u Twojego kocia to sprawa czego innego, aczkolwiek z opisu wnioskuję że to właśnie to, wyglądało jak suche płatki łupieżu :?
I właśnie przy kąpieli widać dopiero że to jest tłuszcz, u Oskarka szampon nic nie pomagał, ponieważ wtedy właśnie było widać jakie to tłuste dziadostwo i nie chciało zejść.
Natomiast bardzo pomagał puder do czesania, kupiony oczywiście w zoologicznym, dobrze wcierałam go tuż przy skórze i wyczesywałam
Puder dobrze wchłaniał tłuszcz i włosy robiły się czyste i puszyste, Osiu to było persopodobne stworzenie, ale myślę że u krótkowołosego kota również można z powodzeniem zastosować...
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Rondakadly i 138 gości