Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia

[mirka_t]

Już dodałam opisy do zdjęć.

Podstawka z miskami jest dla kotów i dla psów. Jest to podstawka Ferplast Maxi Lindo ale nie ma oryginalnych misek. Miski z tej podstawki przełożyłam do podstawki Lindo, która ma o wiele mniejsze miski. W ten sposób skończyło się jeżdżenie z miskami po kuchni co było ulubioną zabawą widocznego na zdjęciu Lolka. Miski, które już miałam pasują do Maxi Lindo i w ten sposób mam dwie podstawki z dużymi miskami.



Kupiłam te podstawki niedrogo (obie w cenie mniejszej) na Allgero.

Wypatrzyłam też inne podstawki z miskami w pobliskim sklepie zoologicznym. Również miały okrągłe miski, ale okazało się, że miski RC świetnie do nich pasują. Musiałam tylko jedną podstawkę trochę upiłować, aby zmieścić je między szafki. Miski od tych podstawek są dość ciężkie więc koty mają w nich wodę w średnim pokoju.



Dzięki temu koty nie rozrzucają tak karmy bawiąc się miskami. Mam skromne warunki lokalowe, więc staram się ułatwić sobie życie na ile mogę.

[Majszczur]

Tak mi coś chodziło po głowie, że to może właśnie Gucio, ale porównując malunek na twarzach kota z wątku i z Twojego podpisu, który to deseń się istotnie zgadza, nie przypuszczałam, że za stosunkowo drobną głową kota z podpisu może iść TAKIE CIAŁO
Właśnie takie podstawki miałam w wyobraźni i nawet nie wiedziałam, że toto produkują , z nieba mi spadasz z tym linkiem, dzięki

edit: już wszystko jasne, właśnie znalazłam wątek Gucia założony przez kota7 i doczytałam,naturalnie o jego tuszy też

[paulinatob]

solą w oku mi jest sielanka w innych domach gdy u mnie stan wojny permanentnej między moimi skromnymi dwoma sztukami

ja na twoje zmartwienie i ból w oku od soli widzę jedno tylko rozwiązanie: dokocić się

[mirka_t]

O godz.7, kiedy to po nakarmieniu maluszków kładłam się spać zadzwonił telefon. Dzwoniła znajoma z sąsiedniego bloku „pani Mirko pani mnie chyba zabije, ale stoję pod klatką z kotem”. Znajoma wychodząc do pracy znalazła kota. Siedział przerażony i popiskiwał. Wzięła go do domu jednak jej kocur wzięty jako kociak rok temu ze schroniska nie toleruje innych kotów w domu. Wpada w szał i nawet zamknięte drzwi do pokoju nie są dla niego przeszkodą. Znajda to młody może roczny pełnojajeczny kocurek. Czysty, puchaty i pachnący. Znajda trochę w domu popiskiwał, niektóre koty trochę prychały, Dyzio puścił mi wiązankę (chyba coś wspominał, że doszczętnie zwariowałam), po czym poszliśmy spać. Zaraz idę puścić inf. w okolicznych sklepach o znajdzie a potem muszę zrobić ogłoszenie. Dzisiaj Murzyn będzie miał czyszczone zęby a jutro Maczek pozbędzie się jąderek.

[paulinatob]

O matko Mirka - ty nabierasz rozpędu

[sfinks]

Ło matko kochana !!!
Gucio ma coraz krótsze nóżki !!!
To moja największa kocia sympatia.

[Agn]

Mirko, znajda nawet sobie łapek nie zniszczyła i nie pobrudziła za bardzo....
Pewnie `krótkoterminowy`. Mam nadzieję, że odnajdzie się opiekun...

[mirka_t]

Bardzo możliwe, że znajda wybrał się na dziewczynki. Podobno koty pogubiły się przez anomalia pogodowe i marcują. Dlatego też dzisiaj znajda jak i Maczek zostali wykastrowani. Wczoraj Murzyn przeszedł czyszczenie zębów i pozbył się wszystkich siekaczy, które były w kiepskim stanie.

[hszalkowska]

Gucio przebił mojego Smyka o jakieś 2 cm w wielkości ukazujących się spod wdzięcznego sadełka łapek.mojm kompie.Mireczko włącz wsteczny bieg.Koty cię zasypią i skończyło ci się miejszce na wersalce.Więcej nie bierz.Nie będą miały gdzie spać.

[progect]

Mirka powiedz kiedyś nie. Na prawdę jest takie słowo w słowniku.

[ola25]

Moja wetka czasem odwiedza kobietę, która w 2-pokojowym mieszkaniu ma 60 kotów. Za dobre serce miała...

[mirka_t]

Od kilku dni maluszki nie dostają antybiotyku. Podaję im tylko Imunoglukan, witaminę C, krople do nosa a Poli krople do oka. Oko Poli wygląda teraz o wiele lepiej niż tydzień temu. Na pewno nie tak szybko będzie normalne, ale nie wydaje się, aby było trwale uszkodzone. Kociaki są coraz żarłoczniejsze, ale tylko Piko potrafi jeść suchą i mokrą karmę. Pozostałe maluchy stałym jedzeniem tylko się bawią albo je ciamkają. Mleka za to wypijają bardzo dużo. Piko znowu wyłazi z kojca. Mam nadzieję, że za 2 tygodnie będzie już można maluchy zaszczepić.

Piko.
Pako.
Pepa.
Pola.

Wczoraj nie wytrzymałam i wykąpałam Kubusia. Był bardzo spokojny i nawet pozwolił się wysuszyć suszarką do włosów. Teraz jest pachnący i ma mięciutką sierść. Zgłosiła się do mnie pani chętna adoptować Kubusia. Odwiedzi mnie dopiero 19 grudnia gdyż teraz jest poza Bydgoszczą.

Zapraszam na aukcję 3 zawieszki na 33 koty.

[dakota]

"..i jeszcze" zrobiło się bardzo pojemne
A Kubuś śliczny jest, MałeSzare zresztą też.

chętnych do pomocy zapraszam tu - http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=53519

[mirka_t]

Dakota wielkie dzięki. To „… i jeszcze” się skurczy kiedyś. Może nawet niedługo.

Przed chwilą odwiedził mnie i Lufkę po raz kolejny jej były opiekun. Lufka jak zwykle zwymyślała człowiekowi i patrzyła spode łba. Jak zwykle wizyta była bardzo krótka, ale pan podziwiał jak Lufka wyładniała. Dostałam bardzo dobre czekoladki, dużą kawę i 100zł na Lufkę. Jak widać nie zawsze ten, kto oddał kota do schroniska czuje się uwolniony od obowiązku lub nie ciąży mu to na sumieniu. Bardzo możliwe, że wiedząc teraz jak to oddanie przeżyła Lufka pan ten postąpiłby całkiem inaczej.

[dakota]

Dakota wielkie dzięki. To „… i jeszcze” się skurczy kiedyś. Może nawet niedługo.

Przed chwilą odwiedził mnie i Lufkę po raz kolejny jej były opiekun. Lufka jak zwykle zwymyślała człowiekowi i patrzyła spode łba. Jak zwykle wizyta była bardzo krótka, ale pan podziwiał jak Lufka wyładniała. Dostałam bardzo dobre czekoladki, dużą kawę i 100zł na Lufkę. Jak widać nie zawsze ten, kto oddał kota do schroniska czuje się uwolniony od obowiązku lub nie ciąży mu to na sumieniu. Bardzo możliwe, że wiedząc teraz jak to oddanie przeżyła Lufka pan ten postąpiłby całkiem inaczej.

No proszę. I jeszcze się od kota nasłuchał.
Zacytuję całość, tak w razie co.