Kimusia to taka cicha, spokojna koteczka.
Najbardziej wzrusza mnie jej powitanie Maciusia i Cześka, gdy pojawią sie na horyzoncie, tak ślicznie pomiaukuje do nich i próbuje się otrzeć. Ale chłopaki nie sa tacy wylewni, czasem zostaje ofuknięta i "spoliczkowna"
Do mnie jeszcze sama nie podejdzie, ale jak je albo śpi, daje sie wygłaskać. Ucieka na widaok obcych i mężczyzn, nawet mego męża, mimo ,że tak inne koty go lubią.