Jagódka bez łapki - potrzebny transport W-wa - Tychy.

» Śro wrz 20, 2006 12:38

Mysza pisze:Jagoda już w domu, znów wlazła na pralkę.
Fuczy i nie fuczy na zmianę, ciut ciut zjadła, oby się jeszcze załatwiła.

To kciuki za kupę! :wink:

A jak nowa opiekunka? Odzywała się?

» Śro wrz 20, 2006 12:58

Katy pisze:
Mysza pisze:Jagoda już w domu, znów wlazła na pralkę.
Fuczy i nie fuczy na zmianę, ciut ciut zjadła, oby się jeszcze załatwiła.

To kciuki za kupę!
A jak nowa opiekunka? Odzywała się?

No donoszę jej na bieżąco co i jak, a ona odpowiada.

» Śro wrz 20, 2006 17:25

Super

A no i kciuki za kupalka :wink:

» Czw wrz 21, 2006 22:45

jest kupal

jest też niezly apetyt i być może transport do domu w sobotę

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Czw wrz 21, 2006 22:47

jakby nie wyszlo z transportem, to w przyszly weekend prawdopodobnie bede jechac samochodem do Czestochowy, moge podjechac do Katowic :wink:

» Pt wrz 22, 2006 11:00

No i super

» Pt wrz 22, 2006 11:28

gdyby transport nie wypalil, bede jechala do tychów 7 lub 14 pazdziernika, prosze wtedy o info na priv (nie zagladam tu systematycznie)

» Pon wrz 25, 2006 12:25

Jagoda miała jechać w sobotę i nie pojechała.
Wyszła jej reakcja alergiczna na szew śródkskórny

Nie za fajnie to wyglądało w jednym miejscu nawet trochę ropy wyleciało. Rana oczyszczona na ile się dało, dostała antybiotyk. Dwa razy dziennie po tabletce, nie lubi mnie juz Jagódka

Samo podawanie antybiotyku to nic, jak fuka to jej wrzucam tabletkę w otwarty pyszczek. Ale najpierw muszę ją albo oderwać od pralki, albo wyciągnąć zza kibelka. Nie lubi tego bardzo, bardzo

Już nie mruczy, już nie ufa

transport oferowany przez Beatę też nie wypali, więc musze PW do ppsi napisać.
A może ktoś wcześniej będzie jechał??? Tak bardzo chcę by już była u siebie...

» Pon wrz 25, 2006 15:28

Licytacja na giełdzie na Jagodę

ZAPRASZAM
http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php? ... 87#1864887

» Pon wrz 25, 2006 22:51

Podniosę.
Może się transport znajdzie, może ktoś na giełdę zajrzy.
Jagoda po kontroli u weta. Brzuszek ma się lepiej, ale antybiotyk do piątku ma brać. Poza tym chomikuję kupkę w jelitach i dostała parafinę

» Wto wrz 26, 2006 10:50

Jagoda pierwszą noc spędziła poza łązienką.
Najpierw była na balkonie, potem chodziła po domu i nawoływała miauuuuuu. Następnie znów oglądała noc na balkonie. Tam też zjadła kolację. W nocy siedziała pod krzesłem, a rano na parapecie. Jedyny minus wypuszczenia jest taki, że nie wiem czy już kupę zrobiła :roll: