Z Wrocławia do końca miesiąca wyjechał do NattyG kocurek 8-letni, który był dwa razy oddawany do shroniska (za drugim razem bo kobieta chciała kotkę a pracownicy pomylili się i dali jego).
Niedługo koniec miesiąca, kot musi zniknąć z domu NattyG i nie wiemy co robić.
Pytanie do wszystkich - czy ktoś z Was jest w stanie zapewnić domek tymczasowy dla tego kocurka, to cudowna, piękna przylepa. Kot po kastracji, czysty, lgnący do człowieka.
A może znajdzie się w Poznaniu ktoś, kto może go zabrać na stałe??
Oto jego wątek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=28327
Sprawa jest naprawdę pilna bo mamy kilka dni na wymyślenie czegoś dlatego proszę PROSZĘ uruchomcie swoich znajomych, popytajcie czy ktoś nie chciałby takiego pieszczocha.