"Kaja", "Kajunia", "Kajeczka", "Kajulku"...
Tak na nią wołano w domu. Przez 8 pięknych długich lat. 8 lat pieszczot, ciepłych słów i troski. 8 lat pełnej miski, słonecznego parapetu i drapania za uchem. Zawsze łagodna, od małego wychowana z człowiekiem. Nie zna innego życia...
Teraz to się skończyło...
Kaja została oddana do schroniska...
z dnia na dzień...
pod wpływem emocji...
Siedzi w klatce, ze stresu odmawia jedzenia. Jest na kwarantannie podczas której podobno nie wolno podawać jej leków, co jest po prostu zbrodnią, jako że taka procedura powinna być stosowana do kotów z podejrzeniem wścieklizny, a Kaja jako kot przez całe życie domowy fizycznie nie miała gdzie się nią zarazić. Ta kwarantanna jest tym bardziej niebezpieczna, że Kaja ma zaleczoną kamice nerkową (musi jeść karmę Urinary to nie ma nawrotów choroby), a stres dodatkowo zwiększa ryzyko.
Kaja marnieje w oczach. Widocznie tęskni i nie wie co się stało. Mamy zgodę byłej właścicielki i schroniska na zabranie jej do domu tymczasowego na czas kwarantanny.
Jest sezon, nie mamy gdzie jej wziąć. Każda z nas ma nadprogramowe koty i kocięta, którym szuka domu. Dlatego proszę pomóż nam i przygarnij Kaję choć na chwilę.
Dla Ciebie to kwestia odrobiny dobrej woli.
DLA__NIEJ__TO__ KWESTIA____Ż_Y_C_I_A____LUB____Ś_M_I_E_R_C_I____!!!
Zrozum proszę... to kot domowy, kochany, ufny. UMRZE! w tej klatce ze zwykłego stresu. Wpadnie w depresję i umrze. BĘDZIE ZWYCZAJNIE PO NIEJ! I za co? Za pół życia poświęconego człowiekowi? Ona ma przed sobą jeszcze drugie tyle, bo domowe zadbane koty dożywają nawet 20stki, a Kaja jest bardzo zadbana.
Koteczka rozpaczliwie potrzebuje domu! Choćby tymczasowego. Nic nie je w schronisku i bardzo marnieje. Cale zycie byla domowa, a teraz zostala sama. Nic z tego nie rozumie. Nie wie za co.
Potrzebujemy chociaz przechowania... PROSZĘ!!! , pomóż nam jeśli możesz... Szukamy domu na stałe lub na przechowanie w CAŁEJ POLSCE! Dowieziemy ją dosłownie wszędzie jeśli będzie trzeba. I jeśli możliwe jest tylko przechowanie, staniemy na głowie by dom na stałe się znalazł najszybciej jak się da. Zrobimy wszystko co w ludzkiej mocy. Przyrzekamy.
Proszę podbijaj, proszę proponuj ją w wątkach gdzie ktoś szuka dorosłego kota, a jeszcze nie została przedstawiona, proszę opowiedz znajomym, proszę zapytaj rodziny. Przeklej proszę to ogłoszenie gdzie tylko się da, może jesteś na innych forach? Może masz jakiś inny pomysł? Wciel go w życie, proszę...