Rozkoszny widok :) FOTKI !

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt mar 19, 2004 23:17 Rozkoszny widok :) FOTKI !

Czułości między naszymi maluchami nie mają granic. Bardziej odpowiedzialna siostrzyczka stara się jak może żeby braciszkowi było dobrze :) Teraz właśnie próbuje doprowadzic go do porządku i postanowiła go solidnie wyczyścić. Fakt, kocurek jest ciut zapuszczony, wcześnie "osierocony" sam nie umiał się umyć, skutkiem czego cała bródka jest totalnie posklejana gęstym mleczkiem. Próbowaliśmy mu to sami odmoczyc wacikiem ale nasz sposób nie przypadł mu gustu. Zastanawialiśmy się już nad wycięciem tych dreadów ale jak widac gdzie człowiek nie może tam drugi kot da radę. Co jakiś czas w trakcie tych zabiegów pielęgnacyjnych przysną sobie oba na krótka chwilę i zowu do dzieła. Boki zrywać jak się na to patrzy. Nie ma nic rozkoszniejszego niż takie maluchy.
Ostatnio edytowano Pon kwi 19, 2004 18:06 przez Kliodna, łącznie edytowano 2 razy
"Czas spędzony z kotem nigdy nie jest stracony"

Obrazek Gaia i Antałek

Kliodna

 
Posty: 266
Od: Pon mar 15, 2004 22:43
Lokalizacja: Błonie

Post » Pt mar 19, 2004 23:27

Do tego opisu przydałoby się zdjęcie :)

Wojtek

 
Posty: 28057
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt mar 19, 2004 23:29

Rób zdjęcia jak najszybciej, bo dzieciaczki strasznie szybko rosną i nie będzie przy czym wspominać :D
Od-vetowy Szarż Snus
Za vetem veto - liberum veto :evil:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 58288
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pt mar 19, 2004 23:36

zdjecia będą oczywiście, takimi ślicznościami muszę się pochwalić, czekamy tylko na powrót aparatu z naprawy :(
"Czas spędzony z kotem nigdy nie jest stracony"

Obrazek Gaia i Antałek

Kliodna

 
Posty: 266
Od: Pon mar 15, 2004 22:43
Lokalizacja: Błonie

Post » Pt mar 19, 2004 23:57

A ja mam siostrzyczkę maluchów. I jak to w rodzinie bywa również posiada gustowne dredy na brodzie. Na razie z kotem Migdalem sa na ścieżce wojennej. Migdal podchodzi do koteczki, wacha, robi 8O a gdy mala sie nie kuli to fuczy i mruczy. Potem odchodzi dumny z siebie z uniesionym ogonem i klebiacymi sie myslami: "no przeciez nie pokaze tej smarkatej, ze mnie interesuje, co sobie ludzie pomyślą". Przy tym wszystkim jest bardzo interesownym kotem, który potrafi w życiu się ustawić i wykorzystać okazję aby podjeść. Prubuje wyjadac malej mleczko. A ile przy tym ciamkania, mlaskania...Po tym niecnym występku, szybko myje sobie pyszczek zeby nie bylo dowodu rzeczowego na wąsach i juz wymyty przychodzi na kolana. Mala w tym czasie slodko śpi nieswiadoma dziejącego sie tuz obok przestepswa. Jest strasznym śpiochem i troche sie zastanawiam czy nie ma jakichś koligacji ze świstakiem. Male to to, kolorystycznie to może ciut podobne, ni i śpioch.
Suczkę malolate traktuje jak starsza siostrę. Niestety ta ''starsza siostra" nie spelnia zadnych kryteriów dojrzalości ni umyslowych ni fizycznych i bardziej wyglada na zbuntowana nastolatke niz na dojrzala pannice. Co oczywiscie nie przeszkadza koteczce. Cyrli. suncia, w chwili pojawienia sie malej otworzyla "salon uslugowy" lub jak kto woli tzw: "Clean up service".
bez suszenia. Malej to jak nabardziej odpowiada i korzysta z uslug nader chetnie nadstawiajac się i wyginając na wszystkie możliwe sposoby, pilnując aby usluga zostala wykonana rzetelnie.
Nogi moje sluża do dwoch rzeczy: drapako-wspinak, oraz jako bariera ochronna przed pojawiającym sie z nie wiadomo zkąd, wyimaginowanym wrogiem. Po tych wszystkich przeżyciach ktorych sama się naprasza, bardzo zwinnie ląduje na moich kolanach i natychmiast zasypia.
No i czy nie ma charakterku?
"Im dłużej przebywam z ludźmi, tym bardziej kocham swoje zwierzęta."
Wiem, robię błędy ortograficzne
Nie puszczone bąki powodują przesrane myśli.
[url=http://www.etovet.pl[/url]

Puchacz

 
Posty: 2013
Od: Nie lut 22, 2004 16:23
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob mar 20, 2004 9:14

Puchacz :lol:
Charakterek to ona ma, a Ty masz talent do opisywania :lol:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88590
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob mar 20, 2004 10:59

:D :1luvu:

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Sob mar 20, 2004 11:01

Kliodna, jak ja Ci zazdroszcze :lol:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88590
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob mar 20, 2004 14:23

Macie słodkie kotki i tak miło o nich czytać :D
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Sob mar 20, 2004 16:13

RyuChanek i Betix pisze:Macie słodkie kotki i tak miło o nich czytać :D



A jeszcze milej je obserwować :D Oooo, własnie w tej chwili się obudziły i poczułam nagle cienkie jak igiełki pazurki wdrapujące sie niezdarnie po nogach. Juz mam obydwa na kolanach . Chyba wyczuły że zbliża sie pora karmienia. TZ juz popędzil do kuchni zrobić :catmilk: mleczko :lol: Ma na ich punkcie kompletnego świra.
"Czas spędzony z kotem nigdy nie jest stracony"

Obrazek Gaia i Antałek

Kliodna

 
Posty: 266
Od: Pon mar 15, 2004 22:43
Lokalizacja: Błonie

Post » Sob mar 20, 2004 16:22

Głaski dla TŻ :lol:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Sob mar 20, 2004 16:46

:D :D :D

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Sob mar 20, 2004 21:08 Przelamane lody

Na dworze odwilz i w sercu Migdala równiez. Lody skruszaly. Wczesnym rankiem Migdal z mina sredniowiecznego poborcy podatkowego, zdzielil mala po glowie, liznal od niechcenia po uchu i majestatycznie odszedl. Mala tak to rozochocilo ze poganala na swoich malutkich lapeczkach za "panem i wladca" z mialkiem "bierz mnie cala".Migdal wziol sobie blagania do serca, lod pekl az zatrzeszczalo i juz sa razem. Razem w kuwecie, razem na kolanach, razem przy misce swojej, razem przy cudzej, razem przy zabawkach.
Dzisiaj maleńka byla u weta, gdyz nie zrobila kupki a dzis nic nie chciala jesc. I oto jakiś potwór chcial jej podac srodek na odrobaczenie. Cóż za rozpacz, za chisteria, za placz i akrobatyczne wygibasy.W drodze powrotnej na znak dezaprobaty dla moich poczynań naruszających jej mala kocia godnosc walnela na poslanko piekna biegunkowa kupce. czywiscie godnosc zostala jeszcze bardziej uszczuplona, bo kociak smierdzial jak nieboskie stworzenie, pupe mial wpaprana a i zainteresowanie kotkiem rowniez sie zwiekszylo. Przypuszczam ze nie z powodu urody co rozchodzacego sie zapaszku.
I tak zycie uplywa na jedzeniu, zabawie i qupcamiu i spaniu. Juz raze z Migdalem.
"Im dłużej przebywam z ludźmi, tym bardziej kocham swoje zwierzęta."
Wiem, robię błędy ortograficzne
Nie puszczone bąki powodują przesrane myśli.
[url=http://www.etovet.pl[/url]

Puchacz

 
Posty: 2013
Od: Nie lut 22, 2004 16:23
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob mar 20, 2004 21:18

Uśmiecham się jak to czytam :)
Ciesze się że moja mala ksiązniczka trafiła właśnie do Ciebie :)))

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Sob mar 20, 2004 21:27

Dzieki Ska za zaufanie.Jak dorwe skaner to wrzuce pare zdjec. Z siostra nazwalysmu ja Tysia. Takie polaczenie tyci z rysia. Bryndza jest zastepcze, tak n wypadek jak cos spsoci.
Pozdrawiam cieplutko i glaski dla rezydentów
"Im dłużej przebywam z ludźmi, tym bardziej kocham swoje zwierzęta."
Wiem, robię błędy ortograficzne
Nie puszczone bąki powodują przesrane myśli.
[url=http://www.etovet.pl[/url]

Puchacz

 
Posty: 2013
Od: Nie lut 22, 2004 16:23
Lokalizacja: W-wa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 32 gości