W zasadzie to Dieselek zaczął...trochę się jej wstydzi, ale paca ja łapiszami i tak śmiesznie do niej chrumka
Czasem bywa brutalny, bo podgarnia ja pod siebie i łapie za kark a kicia kwiczy, ucieka a za chwilę sama się na niego zasadza...i on ucieka...A Maki się chyba jeszcze nie zorientowała,choć widziała ją przez chwilę....i nic...albo mi się kota starzeje albo juz jej wszystko jedno;)