madrugada pisze:Dziś pogonili mnie do biura. Obowiązkowe szkolenie. Jakby nie można było zrobić on line. Prowadząca spoza Warszawy, część uczestników też dojezdna (po kilkaset kilometrów) i ja, tęskniąca do Noliny. Zupełnie bez sensu. Jutro druga część
Dobrze, że tydzień się już kończy.
Widocznie firma jest zbyt bogata i może lekką rączką zafundować dojezdnym przejazd i zakwaterowanie.