Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Anna2016 pisze:Piękna Ofelko

Przekazałam Ofelii, że jest piękna. Zmrużyła oczka, więc chyba doceniła komplement :wink:

Próbujemy dopieszczać, trochę wybawiamy. Niestety Ciorna co jakiś czas dokucza Ofelii. Ale dzisiaj Ofelia pogoniła Ciorną, jak jej przeszkadzała w zabawie. Pewnie trochę potrwa, zanim dojdziemy do ładu ze stosunkami międzykocimi.

Chikita pisze:
MB&Ofelia pisze:Ale się uśmiałam z Ciornej

Powinnam przed majówką zamówić żwirek w zooplusie, ale nie zamówiłam i nagle okazało się, że w worku resztka. No to potuptałam na drugą stronę ulicy do Netto i kupiłam opakowanie "Kiciusia". Umyłam kuwetę, wsypałam resztę Benka i dosypałam Kiciusia. Grubszy, ciemniejszy, widać że inny. Przed chwilą Carmen potuptała do kuwety, wsadziła łepek i... odskoczyła!
Chwilę potrwało, zanim się przekonała, że w kuwecie jest bezpiecznie.

Miałam to samo. Normalnie kupuję w MaxiZoo ich żwirek, a z powodów budżetowych kupiłam Hiltona z węglem. Inny wygląd, inny zapach i chyba zgłupiała. Dopiero jak na wierzch nasypałam resztkę starego to weszła.

Oj, tak, koty przyzwyczajają się do żwirku.
A najśmieszniejsze jest to, że dzisiaj już dotarła paczka z zooplusa z Benkiem. Gdybym wiedziała, że tak szybko będzie, to bym nie kupowała Kiciusia :roll:

MB&Ofelia pisze:
Anna2016 pisze:Piękna Ofelko

Przekazałam Ofelii, że jest piękna. Zmrużyła oczka, więc chyba doceniła komplement

Próbujemy dopieszczać, trochę wybawiamy. Niestety Ciorna co jakiś czas dokucza Ofelii. Ale dzisiaj Ofelia pogoniła Ciorną, jak jej przeszkadzała w zabawie. Pewnie trochę potrwa, zanim dojdziemy do ładu ze stosunkami międzykocimi.

To prawda, jak się koty zaczynają nielubić, to trochę trwa, zanim się znowu pokochają. :ok:

Nie muszą się kochać, moje się chyba nigdy nie kochały, ale niech znów zaczną się tolerować i respektować przestrzeń osobistą.

MB&Ofelia pisze:Nie muszą się kochać, moje się chyba nigdy nie kochały, ale niech znów zaczną się tolerować i respektować przestrzeń osobistą.

Tak, głównie chodzi o to, żeby się tolerowały! :ok:

Nie cierpię kotów!

Nie wierzę.

madrugada pisze:Nie wierzę.

Kto chce, ten niechaj wierzy
kto chce, ten niech nie wierzy

Mnie też nie ciurpisz, Ciociu-Babciu?

Sabcia smutna

I mnie też? Micia.

Kochana mrużącaoczka Ofelka

MB&Ofelia pisze:Nie muszą się kochać, moje się chyba nigdy nie kochały, ale niech znów zaczną się tolerować i respektować przestrzeń osobistą.

u mnie tylko dwa koty się kochają

Dzisiaj rano nałożyłam kotom do misek - puszkę dla Ofelii, barfa dla Carmen. Pierwsza dosiadła się Carmen - do miski z puszką! Po chwili przytuptała Ofelia, spojrzała na Ciorną wcinającą jej śniadanie, spróbowała przepchnąć się łepkiem, ale Ciorna dalej ciamka puszkę. No i spojrzała na mnie Ofelcia żałośnie - "Duża, ona mi wyżera!"
Co było robić, podałam drugą miskę z puszką.

MB&Ofelia pisze:Dzisiaj rano nałożyłam kotom do misek - puszkę dla Ofelii, barfa dla Carmen. Pierwsza dosiadła się Carmen - do miski z puszką! Po chwili przytuptała Ofelia, spojrzała na Ciorną wcinającą jej śniadanie, spróbowała przepchnąć się łepkiem, ale Ciorna dalej ciamka puszkę. No i spojrzała na mnie Ofelcia żałośnie - "Duża, ona mi wyżera!"
Co było robić, podałam drugą miskę z puszką.

A Książniczku nie chciała z zemsty wyżreć barfa?

Biedna Ofelka. Mało asertywna.

Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Kto przegląda forum