Dziś z oczkami trochę gorzej, ale ich ogólne samopoczucie jest dobre - dużo jedzą, chętnie się bawią.
Mała aktualizacja: zrzutka została założona 28 grudnia, 90zł uzbierane wcześniej dołożyłyśmy do zamówienia z karmą. Na ten moment mamy 370zł. Po konsultacji z dietetykiem (wspominałam o tym w poprzednim poście) zakupiłyśmy suplementy potrzebne do tego, żeby karmić Kazię i Zosię surowym indykiem. Poniżej screeny z zamówień z Allegro. Nie wliczamy oczywiście do rozliczenia tego, z czego będą korzystały też nasze prywatne koty. A więc: 50,36zł + 26zł = 76,36zł to kwota, którą wypłaciłyśmy ze zrzutki.
370zł - 90zł - 76,36zł = 203,64zł to kwota jaką mamy dostępną w tym momencie na badania dla Kazi i Zosi.
W środę prawdopodobnie uda nam się zrobić wspomniane badanie na oczka Zosi. Koszt u weterynarza w Chorzowie to 350zł, ale czekam jeszcze na informację jaka jest cena u innego weterynarza. Do tego chcemy zrobić badanie moczu u Zosi że względu na jej sikanie poza kuwetą.
Jesteśmy też w trakcie przeszukiwania mieszkania w celu znalezienia fantów na bazarek.
Trzymajcie kciuki za dziewczyny!
Oczywiście wrzucimy paragony po wykonanych badaniach i damy znać jak reagują na zmianę diety ❤
PS. W sprawie Tereski mamy również w środę konsultacje nefrologa z USG i testem fiv/felv, więc też potrzebne będą Wasze kciuki