Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Szalony Kot pisze:Wydarzenie na FB - proszę o podawanie dalej, zapraszanie, udostępnianie: https://www.facebook.com/events/626789644383101
Album na FB z wszystkimi kotami: https://www.facebook.com/pg/KotFort/pho ... 7491034573
Pierwszy alarm - pan zmarł, poszukiwane domy! Ktoś miał ogłosić, znaleźć domy, nie trzeba pomocy. To było w sierpniu...
A teraz nagle się okazuje, że ogłoszeń nie było, domów tym bardziej, a koty koczują na dworze.
JESZCZE koczują, bo to domowe zwierzaki i nie wiadomo, kiedy rozejdą się "w świat".
Mają przetrwać na zewnątrz. Pies w typie owczarka kaukaskiego znalazł dom. Niestety, o sześć kotów nikt nie pyta. A one cały czas czekają, kiedy ich ukochany Pan wróci i otworzy drzwi, napali w kominku, pogłaszcze spragnione czułości łebki. Pan nie wróci. Nikt nie otworzy drzwi i nie wygłaszcze stęsknionych futer. Koty marzną i mokną, nie rozumiejąc, co się dzieje…
Na nowy dom czekają:
1. Kizia - 10-letnia czarna kotka. Najstarsza z nich, wysterylizowana, zdrowa. Kizia jest typem nieabsorbującym, przy bardziej przebojowych kotach spokojnie czeka na swoją kolej na kolanach albo układa się w pobliżu człowieka. Może być jedynaczką albo towarzyszką dla niedominujących zwierzaków.
3. Albina – biała koteczka z paroma czarnymi plamkami i czarnym ogonem, takim jakby od innego kota. Urodzona w czerwcu 2017 r. Jest wykastrowana, zdrowa. Odważna, przebojowa i kochająca swojego człowieka nad życie. Oprócz człowieka, kocha też bardzo swoją siostrę, Buritę.
Bina pod koniec października przeszła zabieg resekcji główki kości udowej. Na razie ma się świetnie, pięknie się goi i grzecznie siedzi w klatce
4. Burita – biało-bura nieśmiała dziewczynka. Dzięki przebojowej siostrze łatwiej jej się otworzyć. Gdy się już nieco ośmieli, wychodzi z niej miziak nad miziaki. Pierwsza w łóżku i na kolanach. Uwielbia bawić się z siostrą. Gonitwy za piórkiem albo piłeczką to ulubiony sport młodych siostrzyczek. Najlepiej, jakby trafiły do jednego domu. Są bardzo zżyte.
I siostry razem:
Jeśli nie możesz dać im domu, każda pomoc w postaci karmy, opłacenia testów lub szczepień będzie na wagę złota. Albo i życia.
Koty szukają domów niewychodzących, z zabezpieczonymi oknami. Domów, gdzie staną się domownikami na zawsze, nie dopóki się nie znudzą, pochorują lub zestarzeją. Obecnie przebywają pod Warszawą.
Kontakt: Gosia, tel. 602 627 977
To prześliczna kilkuletnia trikolorka, która pod opiekę swojej nieżyjącej już Opiekunki trafiła jako kotka dorosła o nieznanej przeszłości.
Jest bardzo spokojną i zrównoważoną kocicą. Ceni sobie kontakt z człowiekiem, ale bez nadmiernej nachalności. Jest kotem raczej towarzyszącym niż nakolankowym "wściekłym miziakiem" domagającym się nieustannej uwagi. Telimena nie będzie się pchać między książkę a czytelnika, czy też między ręce a klawiaturę Telimena raczej znajdzie sobie miejsce w pobliżu i zadowoli się po prostu Twoją obecnością. Od czasu do czasu przyjdzie się przytulić i z wrodzoną godnością przyjmie nieco pieszczot
Telimena najchętniej leży i wygląda Jedyne, co jest ją w stanie dogłębnie poruszyć, to... pora karmienia Jest małym łakomczuszkiem, więc trzeba uważać, żeby zbytnio się nie powiększała
Telimena to z natury jedynaczka. Jeden starszy, równie spokojny i nienachalny kot raczej nie będzie jej przeszkadzać, ale energiczny podrostek lub większa liczba kotów, to zdecydowanie ponad jej siły i cierpliwość. Nie możemy jej zabrać do domu tymczasowego, bo przy dużej liczbie kotów Telimena wylizuje się ze stresu prawie do łysa
W wyniku nieznanych nam perypetii życiowych Telimena straciła większość ogonka, co w żaden sposób nie wpływa na jej stan zdrowia, za to dodaje oryginalnego uroku.
Po znalezieniu, w 2016 roku, dość długo była leczona z uporczywego zapalenia płuc. Od tamtej pory nie chorowała, ale należy zwrócić pilniejszą uwagę na ewentualne infekcje dróg oddechowych.
Jest wykastrowana i zaszczepiona.
Jest kotem całkowicie "obsługiwalnym" - wszelkie zabiegi, podawanie leków nie sprawiają żadnych problemów, u lekarza również zachowuje się jak dama
Telimena szuka domu już na zawsze: odpowiedzialnego, niewychodzącego, z zabezpieczonymi oknami i balkonem, który zapewni właściwe warunki bytowe i opiekę weterynaryjną.
Możliwa jest wyłącznie adopcja przez osobę dorosłą - docelowego opiekuna, który wyrazi zgodę na wizytę przedadopcyjną i podpisze umowę adopcyjną.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Renata Żurawska i 39 gości