Chyba zapeszyłam
, bo Pusia mi w środę zwymiotowała, potem nie chciała za bardzo jeść. Bałam się, że znowu coś się stało głęboko w gardziołku i potrzebna będzie interwencja weta. Kiedyś przecież już karmiona była sondą przez nos. Okropne
Dawałam jej jednak różne zupki, musy no i na szczęście wszystko wróciło do normy. Pusia je już nawet chrupki. Ona ma zwyczaj popijania wody po każdym posiłku, nawet jeśli to jest zupka
Udaje się do fontanny również wtedy, kiedy ją coś zdenerwuje, na przykład przemycie oczek, czy próba czesania. Nigdy, ale to nigdy nie pije wody z misek, które ma blisko, tylko idzie do fontanny. I dobrze, to tylko dla jej dobra. Futerko szybko odrasta, nie będę długo czekała na następne golenie. Ona naprawdę dobrze znosi narkozę, a jak pojawiają się dredy to ma problem z wejściem do kuwety i siusia poza nią. Nie chcę do tego dopuścić.