Kasiu, hotel przy którym mieszkają koty to
Hotel Walter, na mapie wygląda to
TAK, to jest tak zwany Port Drzewny i jadąc z Bydgoszczy zjazd jest po prawej stronie. Nie da się go przegapić, gdyż są tabliczki z napisami "Hotel Walter" oraz "Nova Trading". Wyższa Szkoła Kultury społecznej oraz miedialnej jest widoczna, również po prawej stronie, jest to bardzo duży żółtawy budynek, który wygląda tak:
Co do kiciów, cieszę się Agata, że tam jeździsz, postaram się sama tam podjechać w tym tygodniu, czy myślicie, że udałoby się nam zgrać jakoś razem, żeby podjechać do tego hotelu? I czy lepiej zadzwonić tam wcześniej, żeby mieć pewność, że ktoś nas wysłucha? Ach, no i co z tym piesiem... jego przecież nie zabierzemy... a on lepiej od tych kotów tam nie ma
Dla tych, którzy o piesiu nie wiedzą - jest to olbrzymi czarny pies (coś a'la nowofunland - sorrki, jeśli pomerdałam, nie znam się na rasach
), nie ma on budy, też śpi na śniegu i również karmiony jest resztkami warzyw (tak wynika z obserwacji), chętnie zjada kocie jedzenie. Czy nie możnaby wymóc na tych ludziach, żeby dali mu chociaż ocieplaną budę i coś dobrego do jedzenia?
Ps. Agata, Maniek musi cieszyć się sporym autorytetem, skoro przestawił Zosię na wstawanie o tak wczesnych porach
Trochę Ci współczuję tego rannego wstawania, może udałoby się Mańka w dzień wybawić, żeby całą noc przespał, co?