Prakseda pisze:Beliowen, piszesz, że należy wiedzieć co zrobić w przypadku otrucia. Słusznie. Wet będzie wiedział. Ale chciałabym wiedzieć co ja konkretnie mogę zrobić w takim przypadku. Dlla zyskania na czasie może samemu już coś można podać.
Mam pod opieką sporo dziczków. Różne sytuacje się zdarzają. Czy mozesz mi napisać (jeśli nie na forum, to na pw. Czym wywować wymioty ? Czy preparat zwiększający krzepliwośc można podac samemu i ew. jaki? Itd.
Dzięki.
Preparat zwiększający krzepliwość niestety nie, to może podać tylko wyterynarz.
Wymioty można wywołać podając preparat wymiotnicy (Ipecacuana).
Wymiotnica zawiera emetynę - alkaloid, który podrażnia śluzówkę górnego odcinka układu pokarmowego i powoduje odruch wymiotny w ciągu 15-20 minut od podania.
Wymioty wywołujemy
tylko u zwierzęcia przytomnego
Z biegunką jest kłopot - ale jeśli od spożycia substancji trującej minęło więcej niż 2 godziny, można podać parafinę w dużej dawce - ona działa przeczyszczająco przecież, jednocześnie powodując częściowe chwilowe upośledzenie wchłaniania.
Tylko
nie wolno jednocześnie podawać parafiny i wymiotnicy - albo to albo to, ewentualnie w kolejności wymiotnica, a po ustąpieniu wymiotów dopiero parafina.
Jeśli zwierzę trafi do weterynarza, ten może podać środki pobudzające perystaltykę układu pokarmowego albo wykonać wlew doodbytniczy celem wypłukania zawartości jelita grubego.
Co do środków rozkurczowych potrzebnych po spożyciu strychniny, niestety żaden z dostępnych bez recepty nie działa wystarczająco silnie, więc to może podać też tylko wet.
Generalnie, nie należy zwlekać z zawiezieniem kota czy psa do weterynarza.
Jeśli substancja trująca została spożyta na oczach opiekuna/karmiciela, nie traciłabym czasu na oczekiwanie na działanie emetyny tylko na sygnale do weta - on przepłucze żołądek, co będzie skuteczniejsze.
Warto wówczas zebrać resztkę substancji, o ile to możliwe - i również zabrać do weta.