Strona 5 z 80

PostNapisane: Pt lut 17, 2006 15:23
przez lidiya
iza z wódka rozrabialas te krople czy jak ? 8O :conf:

PostNapisane: Pt lut 17, 2006 15:33
przez izaA
Widocznie dostałaś zestaw do rozcieńczenia. W instrukcji masz recepturę, zrób tak, jak napisano :D te krople są konserwowane alkoholem, podobnie jak homeopatyczne krople firmy Heel :D

PostNapisane: Pt lut 17, 2006 19:56
przez Siean
lidiya pisze:iza z wódka rozrabialas te krople czy jak ? 8O :conf:

Ja rozcienczam koniakiem :wink:

PostNapisane: Pt lut 17, 2006 19:59
przez izaA
Kuracja przyjemna nie tylko dla kotów :D

PostNapisane: Pt lut 17, 2006 20:35
przez Izabela
izaA dziekuje, ze zalozylas ten watek :D
Napisalam do p.Wandy o schroniskowym kocurku, ktory stracil nadzieje :( Mam nadzieje, ze krople zadzialaja! :ok: :ok:

PostNapisane: Sob lut 18, 2006 16:55
przez Izabela
W poniedzialek jade odebrac krople. Tak sie sklada,ze Pani Wanda mieszka w Gdyni wiec odbiore je osobiscie i od wtorku rozpoczynam kuracje schroniskowego kiciusia :)

PostNapisane: Nie lut 19, 2006 19:06
przez izaA
To dobrze, że wątek jest potrzebny :D Po to jest to forum, żeby dzielić się doświadczeniami. A jeżeli możemy pomóc kotuchom po przejściach pozbierać się, to tym bardziej warto o tym pisać :D Głaski dla wszystkich objętych terapią, już spore grono, z tego, co wiem :D

PostNapisane: Nie lut 19, 2006 19:17
przez Anja
Od piatku prowadze ozywiona korespondencje z p. Wanda. Wlasnie dobieramy kropleki Bruckowi. jest pod duzym wrazeniem tej Pani i jej podejscia do nas. Bardzo pozytywnym 8) .

PostNapisane: Nie lut 19, 2006 19:21
przez izaA
Śmiejemy się z Panią Wandą, że dzięki forum stanie się specjalistką od kociej psychiki... :D

PostNapisane: Nie lut 19, 2006 19:42
przez Sin
Napisałam i bardzo dziękuję za ten wątek :D szukałam już kiedyś tych kropli.
Mam podobny problem z moją Pelasią - jak ma Anja ze swoim kotem. Pelasia też sobie wyskubuje sierść. Trwa to już dłuuugo..
Poza tym nigdy nie zaakceptowała Hermana i pewnie nie zaakceptuje - liczę tylko na obniżenie napięcia nerwowego, zmniejszenie stresu i agresji :roll:

PostNapisane: Nie lut 19, 2006 20:25
przez lidiya
Anja pisze:Od piatku prowadze ozywiona korespondencje z p. Wanda. Wlasnie dobieramy kropleki Bruckowi. jest pod duzym wrazeniem tej Pani i jej podejscia do nas. Bardzo pozytywnym 8) .


Ja rowniez :)

PostNapisane: Pon lut 20, 2006 8:23
przez izaA
Sin pisze:Napisałam i bardzo dziękuję za ten wątek :D szukałam już kiedyś tych kropli.
Mam podobny problem z moją Pelasią - jak ma Anja ze swoim kotem. Pelasia też sobie wyskubuje sierść. Trwa to już dłuuugo..
Poza tym nigdy nie zaakceptowała Hermana i pewnie nie zaakceptuje - liczę tylko na obniżenie napięcia nerwowego, zmniejszenie stresu i agresji :roll:


Właśnie dlatego, że ja się naszukałam, trochę w ciemno zaryzykowałam i przekonałam się, że warto polecić konkretną kurację i konkretną osobę - powstał ten wątek :D

Mam nadzieję, że osiągniesz więcej niż minimum, na które liczysz. U mnie było właśnie tak, ja chciałam, żeby się tylko tolerowali(=znosili z bólem) i żeby Otis nie terroryzował mojej maleńkiej Sonieczki, a tu...to ona nie daje mu teraz spokoju i ciągle się razem bawią, a wczoraj wieczorem spali na jednym materacyku, co prawda jeszcze nie przytuleni, ale 10 cm od siebie :D

PostNapisane: Pon lut 20, 2006 15:43
przez elter
Przeczytałam wątek i bardzo mnie zaciekawił. Chociaż nie wiem czy na mój probem krople by pomogły. Mam kocurka, który uparcie znaczy teren. Jest wykastrowany, ale ponieważ był chory musiałam poczekac z kastracją. Przed zabiegiem zdarzyło mu się znaczyc teren ale szybko zareagowałam wizytą u weta.
Dyzia wykarmiłam butelką, ubzdurało mu się ze jestem jego mamusią:) Jest o mnie bardzo zazdrosny, jak tylko widzi że zajmuję się za bardzo innym kotem (mam ich łącznie 5) leci i sika mi na łózko, szlafrok... jak zacznie, to chodzi tak i sika po kątach przez kilka dni. Czy to może być na tle nerwowym? Czy da się coś z tym zrobić? W przeciągu kilku miesięcy zniszczył mi dwie kanapy, juz nie wiem jak sobie radzić. psikam różnym odstraszaczami, ale raz działaja, raz nie. Błagam pomóżcie! :(

PostNapisane: Pon lut 20, 2006 15:51
przez Izabela
Odebralam krople. Jestem pod ogromnym wrazeniem, poznalam Pania Wande osobiscie :D :D :D
Dowiedzialam sie tylu ciekawych rzeczy! :D i najchetniej siedzialabym u Pani Wandy dluzej bo rozmowa byla niesamowicie interesujaca :D
Zaczynam terapie Bialego. Trzymajcie kciuki :ok:

PostNapisane: Pon lut 20, 2006 15:53
przez izaA
ELTER: Jeśli te zachowania mają związek z zaburzeniami natury psychicznej, to zapewne Pani Wanda znajdzie na to odpowiedni zestaw. Napisz do niej (adres w wątku) opisując dokładnie jego historię i zachowania, które Cię niepokoją. Głaski dla całej gromadki :D