Strona 2 z 80

PostNapisane: Sob lut 11, 2006 10:07
przez izaA
Hop, może komuś się przyda :?:

PostNapisane: Sob lut 11, 2006 10:18
przez Ank_a
My uzywamy kroplek od srody.Mam nadzieje ze zadzialaja.Na razie czekamy na pierwsze efekty :)

PostNapisane: Sob lut 11, 2006 10:25
przez izaA
Wczoraj moje kotuchy kochane urządziły sobie pierwsze zapasy na moich oczach, normalnie nie mogłam uwierzyć, jak czytałam o tym u innych to nigdy nie myślałam, że u nas tak może być. Ja marzyłam tylko o tolerancji, a tu się jakaś przyjaźń rodzi. O wąchaniu i wycieraniu się wibrysikami, już nie wspominam, bo to codzienność :D

PostNapisane: Sob lut 11, 2006 19:26
przez izaA
:D

PostNapisane: Sob lut 11, 2006 23:51
przez agacior_ek
co prawda nie leczyłam tymi kroplami Kreski, ale na ludzi działają świetnie :) więc je wam wszystkim gorąco polecam.. skoro sprawdziłyście ich skuteczność na futrach, możecie sprawdzić na sobie.. naprawdę rozplątują się wszystkie zawijasy naszej poplątanej psychiki! :)

PostNapisane: Nie lut 12, 2006 14:38
przez izaA
Forum co prawda kocie, ale przyznam, że my dwunożni testujemy też na sobie :D , chociaż w pierwszej kolejności były koty. Im było to potrzebne na cito. Dziś mogę stwierdzić jednoznacznie, ze wreszcie jesteśmy dokocenie, koty łażą za sobą non stop i uprawiają zapasy. Nawet o tym nie marzyłam!

PostNapisane: Nie lut 12, 2006 14:48
przez beatka
chyba bede musiala sprobowac tych kropelek to moze nie bede musiala oddawac slodkiej Kasi mojej mamy :) Kasia jest kochaną dziewczynką, ale nie daje sobie w kaszę dmuchać gdy Kiciunia zaczyna na nią warczec Kasia natychmiast ja goni bez lapoczynow ale jednak na glos mojej mamy natychmiast reaguje i zostawia Kiciunie w spokoju. Chyba przydadza mi sie kropelki dla Kiciuni aby nie zaczepiala Kasi

Super wątek nawet nie wiedzialam ze cos takiego jak kropelki jest.

PostNapisane: Nie lut 12, 2006 16:32
przez Alina1971
U mnie póki co nie ma żadmych rezultatów ale to chyba za krótko na efekty.

PostNapisane: Nie lut 12, 2006 16:35
przez progect
Alina1971 pisze:U mnie póki co nie ma żadmych rezultatów ale to chyba za krótko na efekty.


A jak długo dajesz?

PostNapisane: Nie lut 12, 2006 16:37
przez Alina1971
Od wtorku od popołudnia.

PostNapisane: Nie lut 12, 2006 16:50
przez villia
Tak podczytywałam rozne watki i po cichu trzymalam kciuki za dogadanie sie Sonii i Otisa.Gratuluje!

A te kropelki na agrsje kota wzgledem ludzi maja dobry skutek? ;) Bo normalnie albo cos wymysle albo moj wlasny kot mnie zagryzie...

PostNapisane: Nie lut 12, 2006 16:58
przez Ank_a
izaA-a jak dlugo juz podajesz je swoim?

PostNapisane: Nie lut 12, 2006 20:34
przez izaA
Moje właściwie mogą skończyć już kurację, ale podaję dalej, bo śmiejemy się na wątku Soyi i Toffu, że dziewczyny wypiszą mnie z Klubu Trudnego Dokocenia jak sobie koty uszy wyliżą - wzajemnie i pójdą razem spać. Wymagania wysokie, zwłaszcza dla pary, która...cóż nie dogadała się szybko :D
Pierwsze efekty u Soni widziałam już po 4 dawkach, czyli po pierwszym dniu - wyszła z koszyczka. Otis po pierwszym tygodniu - musiał przerwać na tydzień kurację, bo jego agresja dawała się Soni we znaki ze zdwojoną siłą. Przełom nastąpił po miesiącu, a całkowita poprawa dwa tygodnie później. To homeopatia, trzeba się uzbroić w cierpliwość. Jeśli chodzi o działanie na ludzi, to już kilka osób wypowiadało się w tym wątku, że stosowały i, że działa :D . W mojej rodzinie kuracje są w toku, będę się wypowiadała, jak je zakończymy, wierzę, że z sukcesem tak jak w przypadku Soni i Otisa :D

PostNapisane: Nie lut 12, 2006 21:26
przez izaA
:D

PostNapisane: Nie lut 12, 2006 21:27
przez izaA
czkawka ? :oops: