*Koty z Borów Tucholskich* - pilnie potrzebny ktoś z Chojnic

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 21, 2008 1:09

Przelew na Pondeczke i kajtusia -poszedł
Maślenie nie boli

trzcinka3

 
Posty: 99
Od: Czw cze 26, 2008 20:55
Lokalizacja: Ligota gm Widawa

Post » Wto paź 21, 2008 7:14

Dzięki.

Karma do Krysi dotarła dopiero dziś. :twisted: Ale grunt, ze jest.

Przepraszam, ze nie zrobiłam do tej pory takiego zestawienia dla opiekunów wirtualnych, jak robiła to Sydney, ale goni mnie zmartwienie za zmartwieniem i nie miałam głowy do tego. Postaram się jak najszybciej otrząsnąć z tego wszystkiego i zrobić rozliczenie, a potem już na bieżąco.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Wto paź 21, 2008 8:09

Kota7, nie ma sprawy.
Zajmij się tym ,co ważne, co dla Ciebie najwazniejsze. Trzymam kciuki.

Szymkowa

 
Posty: 4664
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto paź 21, 2008 10:56

Szymkowa pisze:Kota7, nie ma sprawy.
Zajmij się tym ,co ważne, co dla Ciebie najwazniejsze. Trzymam kciuki.

spokojnie, pogoń najpierw problemy :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lis 01, 2008 19:20

Kota7, co słychać u Ciebie?

Szymkowa

 
Posty: 4664
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro lis 05, 2008 17:03

Przelew na Klusię poszedł :)

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Czw lis 06, 2008 22:18

Dziekuję.

Szymkowa, kiedy pytałaś, co u mnie słychac, ja się żegnałam z Luckiem. Odszedł nad ranem.

Zbieram się do kupy powoli. Mam wieści od Krysi. Była w szpitalu na koronografii (mam nadzieję, ze nic nie pokręciłam, zawsze mam problem z tą nazwą) i jest OK, ale za to skasowali malucha Krysi i nie ma teraz jak dojeżdżać do kotów. Coś tam dostaną z ubezpieczalni, ale prosiła o pomoc. Nie wiem, jak to zrobić, sama jestem mocno pod kreską, trochę zapasu kasy dla Krysi mam, ale wolałabym tego nie ruszać, bo zima za pasem i to na karmę musi być. Wiem, że Asia ma trochę euro na koncie, ale ona pewnie teraz ma zupełnie co innego na głowie. Cholerka, nie wiem, co robić... A parę dni temu własnie pisałam gdzieś w wątku Vivy, że samochód Krysi to grat i wiele nie pociągnie. Wykrakałam :twisted: Dobrze, ze Hubert cały (bo on prowadził, kiedy jakiś wariat wjechał na niego).
Pomyślałam tak, że możnaby trochę uzbierać na forum, trochę pożyczyć, Krysia odda ze zwrotu ubezpieczenia. Idę zobaczyć, po ile stoją maluchy.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pt lis 07, 2008 9:43

Kota7
serdecznie współczuję. Rozumiem, co oznacza stracić kogoś, kogo się kocha. Każdy kot jest wyjątkowy, niepowtarzalny, nie do zastąpienia.
Co prawda żaden z moich kotów jeszcze nie odszedł, ale o takiej chwili myślę z wielkim smutkiem. Piszę, że rozumiem, bo przeżyłam odejście rodziców, więc już wiem, jak to boli. Odejście ukochanego zwierzaka boli tak samo jak odejście ukochanego człowieka, pod warunkiem, że nasze serce umie kochać.

A co do pani Krysi, to można zrobić zbiórkę na forum. W końcu udało się uzbierać na barakowóz, to i uda się teraz.

Niech Asia sprzeda to euro, póki wyżej stoi, i prześle złotówki do pani Krysi. Samochód to priorytet.

Przelew na Szarunię i Kropka wysłałam, ale (przez przypadek) z datą realizacji 10.11

Szymkowa

 
Posty: 4664
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie lis 09, 2008 19:41

Słuchajcie, Krysia dziś dzwoniła, ze piechotą zaiwaniała do lasu do kotów. W jej stanie to jest absolutnie niedozwolone. Zaraz pójdę podliczyć, ile mam pieniędzy, do Sydney nie mogę się dodzwonić, ale ona już na ostatnich nogach, lada moment się pewnie rozsypie. Więc nie wiem, uruchomię to, co mam, widziałam w necie fiaciki za 500 złotych, to może chociaż takiego kupić. Bo naprawdę nie wiem, co robić. Ja wzięłam pożyczkę, bo muszę sobie kupić samochód, a Tikusia sprzedać, gadałam z Krysią, ze jej pożyczę Tiko, chociaż na trochę. Ale dopiero, kiedy kupię coś innego. A to nie jest tak hop. I na długo jej pożyczyć nie mogę, bo pożyczka bankowa zżera odsetki, a ja chciałam mojego sprzedać i spłacić częściowo tę pożyczkę. Więc to jest rozwiązanie też tymczasowe.

Aha, Krysia chce tu wejść i coś napisać (wreszcie).
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie lis 09, 2008 20:36

Do tej pory od Sydney i forumowiczów na Krysię dostałam 1403,85 zł
Wydałam 777 zł. To mi daje 626 zł do dyspozycji. Zaraz zamówię Krysi karmę, myślę, że za około 400 zł. Czyli zostanie trochę ponad 200 zł.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie lis 09, 2008 21:25

Kota7
jeśli pani Krysia, a raczej jej mąż, upatrzą sobie samochód, np. malucha, to się zrzucimy. Myślę, że kilkaset złotych to nie jest problem dla forum, gdy idzie o zwierzęta. Ja sama dam stówkę.

Właśnie zerknęłąm na Fiaty 126p na allegro. Te samochody są w cenie, potrafią kosztować 1000 zł. No ale już mamy 300, skoro piszesz, że zostało Ci dwieście.

Szymkowa

 
Posty: 4664
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie lis 09, 2008 22:58

Mamy 550 złotych z konta dewizowego u Sydney. Super. To już coś. Jeszcze z ubezpieczenia za samochód, ale to trochę później, za to można na to konto pozyczyć, jak Krysia dostanie, to odda. Może zamiast fiata możnaby kupić jakiegoś starego VW diesla (to propozycja Dominiki, ona takim jeździła i mówi, ze mocne bydlę, znaczy VW to jej propozycja, a diesel to mój wkład, ekonomiczniejsze to). Jeszcze nei wiem, będziemy zbierać.

Szymkowa, czemu 300?
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pon lis 10, 2008 9:40

No więcej niz 300, bo piszesz, że masz 200, potem 550 u Sydney no i moje 100, to razem 850.
Ale ja proponuje założyć osobny wątek na koci-łapci dotyczący zbiórki na samochód. Wtedy więcej się uzbiera, bo tu to sprawa się ukryje.

Szymkowa

 
Posty: 4664
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon lis 10, 2008 10:02

Krysia znalazła samochód!!! Dzięki Dominice, która jest w Anglii i która wyszperała ogłoszenie faceta mieszkającego kilkanascie kilometrów od Krysi. Mało tego, facet ma to samo nazwisko. Fiacik kosztuje 800 zł. Wiozę jutro Krysi 1000 zł, tę brakującą resztę jej pożyczam.
Aha, zamówiłam jej karmę na kwotę niecałych 390 zł. Trzeba jej jeszcze przelac 100 na wymianę rur w autobusie, tych do piecyka, bo tamte są pordzewiałe i lecą iskry, może się zapalić. Na to też jej pożyczę.

Szymkowa, dzięki. I dzięki wszystkim, którzy pomagają. Krysia dziś brzmiała bardzo radośnie, dawno jej nie słyszałam śmiejącej się.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pon lis 10, 2008 14:41

Kota7, ale tempo, super!!!

Kto się jeszcze dołoży?

potrzeba na podatek od zakupu samochodu, na przegląd, na OC, na benzynę.

I na wymianę rur w autobusie.

Bardzo prosimy.

Szymkowa

 
Posty: 4664
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, Meteorolog1, Silverblue, Vi i 228 gości