WYPADŁA Z OKNA :((( JAK BĘDZIE? - Jest WETERYNARZ na forum?!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 27, 2005 21:32

enduro pisze:hehe no tak sobie pomyslalem.. tyle osob co sie zna na kotach, a noz widelec jakis wet bedzie no ale trudno :)

Za kociczke kciuki trzymam.

Wet tu czasem bywa, owszem, nawet dwoch. Ale bez obejrzenia zdjecia i obmacania pacjenta tez nic nie poradza :wink:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84936
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto wrz 27, 2005 23:20

Ja mam połamana niegdyś kotkę, która wyrzucono z 4 piętra :evil: .
Dwie przednie łapy były złamane, w tym jedna w dwóch miejscach z przemieszczeniem. Jedna łapa zrosła się ładnie i bez problemu bez gipsu.
A ta bardziej połamana łapa, mimo gipsu, źle się zrosła (choć kot był pod stałą opieką weta w lecznicy :roll: ).
Na początku kotka ciągle trzymała tę łapę podkurczoną i siedziała wyprostowana na tylnich łapach (przybierała pozycję a la piesek preriowy :wink: ). Potem zaczęła ją stawiać coraz śmielej, a teraz biega już jak szalona :D Łapę od czasu do czasu unosi jak siedzi, ale na pewno nie z bólu (można ją bez problemu ruszać, a i ona skacze na niej dziarsko :wink: ), tak więc jakiś "nawyk" :roll: pozostał.
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 28, 2005 8:45

no zobaczymy :)
dzisiaj o 18 pojedzie na przeswietlenie i ewentualne leczenie/gips.
Obrazek
Obrazek
Wątek Tatry
GG: 1563773

enduro

 
Posty: 3577
Od: Sob wrz 10, 2005 22:43
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro wrz 28, 2005 8:47

Trzymam kciuki za biedactwo :ok:
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro wrz 28, 2005 10:05

Beliowen pisze:Krzysiu, ale skoro kot oszczedza lape, to chyba jednak - mimo srodkow przeciwbolowych - cos mu jednak dolega.
Tak, czy inaczej - RTG jest niezbedne do diagnozy i wdrozenia leczenia, innej mozliwosci nie ma.


oczywiście, że mu dolega!przecież ja nie twierdzę że nie.
może nie dość jasno się wyraziłam:chodzi o to , że jeżeli kociak ma jakiś uraz A EWIDENTNIE MA! to po podaniu środków p. bólowych jeśli przestanie odczuwać ból, przestanie również oszczędzać kończynę...
TYLKO TO CHCIAŁAM PRZEKAZAĆ! wygląda na to , że się nie zrozumiałyśmy.
ObrazekObrazek

KrzysiaO

 
Posty: 510
Od: Śro sie 24, 2005 9:55
Lokalizacja: Warszawa,Białołęka

Post » Śro wrz 28, 2005 10:07

Enduro, trzymam kciuki za kotę :D
Mój Teodor ma obecnie łapkę w opatrunku, ale niewiele Ci to pomoże...
Miał złamanie wieloodłamowe z przemieszczeniem. Też na niej nie chodził, tylko trzymał podkurczoną.Pierwszy opatrunek gipsowy zdjął w nocy, drugi założony przez weterynarza, ale nie chirurga był beznadziejny, bo Teoś nie mógł chodzić i pomimo moich starań (noszenie do kuwety) po czterech dniach gips był przelany, cuchnący i już była w jednym miejscu odleżyna, odparzenie.Dopiero chirurg zrobił porządek, założył sztywny jak gips opatrunek z tworzywa, który jest leciuteńki i dzięki temu kot chodzi samodzielnie. Niestety pochodzi z tym jeszcze do 12 tego października.
Głaski dla kici :D
"Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą"

margolcia

 
Posty: 565
Od: Wto mar 08, 2005 9:57
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 28, 2005 12:00

Trzymam kciuki za kociczke :ok: :ok:
Bez zdjecia zaden wet niczego Ci nie powie, chocby najlepszy :wink:
Moja Dal miala wypadek, duzo powazniejszy, byla skladana operacyjnie, co do rehabilitacji to sprawa zajal sie Dzikuniek, ktory sie z nia ganial, nie bardzo wyobrazam sobie zrehabilitowanie Dalii bez udzialu Dzikunia, samodzielnie, Twoja koteczka ma towarzystwo?
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro wrz 28, 2005 18:00

no i juz po calym przedstawieniu :)
wet. powiedzial, ze nie ma zadnego zlamania ani urazu kosci.
lapka jest po prostu obita i dlatego ją boli, ale z czasem bedzie przechodzic. moglo sie zdazyc cos z torebką stawową albo ze sciegnem, ale to kot sam "sobie leczy" - po prostu same sie regeneruje :)

pozdrawiam
Obrazek
Obrazek
Wątek Tatry
GG: 1563773

enduro

 
Posty: 3577
Od: Sob wrz 10, 2005 22:43
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro wrz 28, 2005 18:05

enduro pisze:no i juz po calym przedstawieniu :)
wet. powiedzial, ze nie ma zadnego zlamania ani urazu kosci.
lapka jest po prostu obita i dlatego ją boli, ale z czasem bedzie przechodzic. moglo sie zdazyc cos z torebką stawową albo ze sciegnem, ale to kot sam "sobie leczy" - po prostu same sie regeneruje :)

pozdrawiam

Rozumiem, ze to na podstawie zdjecia RTG?
Tak tylko pytam.

"Cos z torebka stawowa albo ze sciegnem" - przepraszam, czy to jest diagnoza? 8O 8O
:?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro wrz 28, 2005 18:07

tak, po dokladnym zbadaniu nozki rekami, obmacaniu i oczywiscie zdjecie z 2 ujęc [rentgenowskie]
;]


pozdrawiam i mam nadzieje ze szybko odzyska sprawnosc w lapce ;)
Obrazek
Obrazek
Wątek Tatry
GG: 1563773

enduro

 
Posty: 3577
Od: Sob wrz 10, 2005 22:43
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro wrz 28, 2005 18:09

Ja nie chce krakac ani czarnowidziec, ale koteczce Blue po "czyms ze sciegnem czy torebka stawowa" grozila amputacja lapki :roll:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro wrz 28, 2005 18:12

enduro pisze:tak, po dokladnym zbadaniu nozki rekami, obmacaniu i oczywiscie zdjecie z 2 ujęc [rentgenowskie]
;]


pozdrawiam i mam nadzieje ze szybko odzyska sprawnosc w lapce ;)

Podobnie, jak lorraine - nie chce byc pesymistka, zycze wszystkiego najlepszego, ale ja skonsultowalabym to z jeszcze jednym wetem - najlepiej jak najbardziej doswiadczonym w przypadkach ortopedycznych...
"Cos" - to nie jest diagnoza, jak dla mnie.
Tyle to w zasadzie napisala Ci Blue bez ogladania kota i zdjec RTG.
Od weta, ktory badal, oczekiwalabym sformulowania bardziej konkretnego, mimo wszystko...
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro wrz 28, 2005 18:13

hmmm, no wet powiedzial zeby poczekac okolo 1-2tyg. i jesli nie bedzie zadnej poprawy wtedy sie z nim skonsultowac;-)
Obrazek
Obrazek
Wątek Tatry
GG: 1563773

enduro

 
Posty: 3577
Od: Sob wrz 10, 2005 22:43
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro wrz 28, 2005 18:14

enduro pisze:hmmm, no wet powiedzial zeby poczekac okolo 1-2tyg. i jesli nie bedzie zadnej poprawy wtedy sie z nim skonsultowac;-)

Blue napisala Ci, ze zalecone przez jednego weta czekanie spowodowalo jedynie pogorszenie sytuacji - i konieczna byla skomplikowana operacja.
Uczmy sie na cudzych bledach :)
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro wrz 28, 2005 18:18

No to po strachu :)
Łapka rzeczywiście może być poobijana i dla tego ją oszczędza.
Za kilka dni powinno być lepiej. Jeśli nie to znów do weta. Myśle, że może masowanie łapki by pomogło. :?:
Jeśli moge kogoś polecić to lecznice w Chorzowie Batorym (Fabisz i Stefanek). Tam składano operacyjnie łapke mojej koteczki, choć kosteczki trzeba było składać jak puzzle :? Ale wszystko dobrze się skończyło. Koteczka teraz biega jakby nigdy nie miała operowanej tej łapy :D
Pozdrawiam i trzymam mocno za powrót do zdrowia.
Obrazek Obrazek
nie ma zdjęć :( coś sie porobiło

Iris

 
Posty: 35
Od: Pon wrz 12, 2005 22:54
Lokalizacja: Ruda Śląska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ashai, Google [Bot], kasiek1510 i 146 gości