Strona 3 z 5

perska kocia sierść

PostNapisane: Sob kwi 23, 2005 7:46
przez Daszka
Witajcie,
Mam w domu persice i doszłam do wniosku, że może by tak zbierać kłaczki i wypychać poduszki.
Zawsze to naturalne wypełnienie a nie jakaś tam sztuczna wełna.
Zgadzam się z opinią, że kocią sierść trzeba pokochać, tak jak i jej wpadanie do ust :roll: i posiłków :evil:
Pozdrawiam Was
Chciałabym Wam pokazać moją kocicę, ale nie wiem jak załączyć zdjęcia. Proszę o wskazówki :D

PostNapisane: Sob kwi 23, 2005 7:56
przez Beliowen
...

zdjęcia kotki

PostNapisane: Sob kwi 23, 2005 8:14
przez Daszka
DZięki za pomoc. Próbuje ale moje zdjęcia są chyba za duże, nie może wkleić pliku. Ale to nic popracuję nad nimi.
Pozdrawiam i dzięki jeszcze raz :P

PostNapisane: Sob kwi 23, 2005 8:32
przez Iburg
Ja po sprzataniu mieszkania zawsze obiecuje moim 2-m kitkom i psu że nastepnym razem ogole je do gołej skóry. A swoja droga z kocurka mniej wychodzą kłaki natomiast kotka leni sie cały rok okropnie. Z psa też wychodza cały czas kłaki a jest z dłuższym włosem.
Do sprzatania odkryłam elektroszczotkę jest to dla mnie rewelacja. Przedtem po odkurzaniu mieszkania na kolanach recznie na mokro zbierałam kłęby kłaków. Teraz juz nie. Elektroszczotka kosztowała mnie 108,00zł. Narazie jeszcze nie dorobiłam w serwisie dodatkowego włącznika w starym odkurzaczu i mam ja dodatkowo poprzez kabel radiowy podłączoną. Fakt przeszkadzaja te kable troche w odkurzaniu. Ale może znajde czas aby zanieść ten odkurzacz do serwisu,. lub zrobie to co im obiecuje i ogole je na łyso i bedzie nowa rasa "dachowiec bezwłosyI i "seter bezwłosy".
Pozdrawiam
Iburg

PostNapisane: Sob kwi 23, 2005 17:37
przez Agia
Białe kłaki są wszędzie, a ponieważ ja zazwyczaj ubieram się na czarno... :twisted:

PostNapisane: Sob kwi 23, 2005 17:54
przez Bagirka
Iburg a co to takiego ta elektroszczotka? Jak to wygląda?

PostNapisane: Sob kwi 23, 2005 18:53
przez Iburg
Elektroszczotka to taka ssawka szeroka w środku z obrotową szczotką napędzaną elektrycznie do odkurzacza.
W grudniu widziałam na allego - kosztowała tam ok 95,00-118,00 zł. + przesyłka.
Ja kupiłam u nas w hurtowni za 108,00 w sklepach AGD była od 135,00 -150,00zł.
Ja mam tą elektroszczotke zelmera.
Nowe odkurzacze można kupić juz z elektroszczotką.
Ale jeżeli masz stary odkurzacz to wystarczy kupic tylko szczotkę.
Jeżeli masz inny typ odkurzacza niż zelmer to sprawdź średnicę rury jak jest inna to można kupić reduktor chyba w serwisie,
Do odkurzacza można w serwisie dorobić włącznik w odkurzaczu żeby podłączyć tą szczotkę.
Ale nie koniecznie, można posłużyć się dodatkowym kablem z radia z taka małą płaską wtyczką i włączyć ją do kontaktu albo przedłużacza ( ja narazie tak robię).
Ale wygodniejsza jest wtyczka na odkurzaczu. U nas dorobienie tego gniazdka kosztuje 10,00 zł.
Naprawdę z dywanów i tapczanów świetnie zbiera kłaki.
Tak jak napisałam wcześniej, przed elektroszczotką po odkurzeniu na kolanach ręcznie zbierałąm kłęby kłaków na mokro. Teraz tego nie robię.
Pozdrawiam
Iburg

PostNapisane: Sob kwi 23, 2005 19:52
przez ZibiPan
a co ja mam powiedzieć... dwa jasne jak jasna cholera!!!

PostNapisane: Sob kwi 23, 2005 19:53
przez Beliowen
...

PostNapisane: Sob kwi 23, 2005 19:55
przez aamms
ZibiPan pisze:a co ja mam powiedzieć... dwa jasne jak jasna cholera!!!

Chodzić wyłącznie w jasnych garniturach.. :mrgreen:

PostNapisane: Nie kwi 24, 2005 14:20
przez Navijka
Szczotkowanie pomaga nqa chwilę.Ledwo wyczeszę 3 -4 szczotki z kota i przez moment kudły nie fruwają.Ale wystarczy parę godzin i sytuacja wraca do poprzedniego stanu.
W oku włosy przy makijazu to norma :!:
Zdarzają się również w bieliżnie którą się ma na sobie oraz w inny6ch niekonwencjonalnych miejscach.
Fajna rada z tą elektryczną szczotką!!!
Nie mam niestety ( na szczęście chyba) dywanów, ale do samych mebli by się przydała.
Cały czas mam nadzieję że Kota jednak sezonowo linieje, bo to jego pierwsza wiosna.Może zgubi ten dziecięcy puch i się skończy....

PostNapisane: Nie kwi 24, 2005 14:34
przez Werka1
Kudły jak roztocza bytują u mnie w domu. 4 stwory w tym jeden półdługowłosy,jeden persiasty , europejczyk i gładkowłosa sunia .Kudły z suni i z Lucka muszę wydzierać dosłownie z tapicerek i wykładzin.Kudełki dłuższe z Lulu i Totka chodzą za mną same :) ,kłęby spotykają się w zakamarkach ,stoją na baczność w rogach. :lol:
Ja zbieram najpierw kudełki taką łapką do zbierania kurzu ( pióropusz)-z zakamarków, rogów ,później mam szczotkę i na kolanach wykładziny,tapicerki,później odkurzacz mi pomaga i na koniec mokry mop i na mokro przyziemne części.A kudłacze chodzą i niby pomagają :roll:
Z ubraniem to już się zastanawiałam jakiego koloru mi brakuje? -bo kudełki mam tak: rude,białe ,srebrne,czarne ,trochę beżu,brązu. :P
Na wszystkim wszystko widać jak nie z jednego ,to z drugiego itd do czwartego. :wink:

PostNapisane: Pon kwi 25, 2005 7:35
przez Kasieńka
hahahahha :) Dobry temat. Ja pożegnałam się z całą ciemną garderobą i 100 milionów razy dziennie wysłuchuję od MOjej Drugiej Połowy jak to MÓJ (tylko w tych momentach całkiem MÓJ) kto "obsierściowuje" wszystko:) Włosy w oczach, w buzi, wszędzie, no cóż .... Ile mruczenia, tyle sierści :lol:

Re: perska kocia sierść

PostNapisane: Pon kwi 25, 2005 8:30
przez Wojtek
Daszka pisze:Mam w domu persice i doszłam do wniosku, że może by tak zbierać kłaczki i wypychać poduszki.
Zawsze to naturalne wypełnienie a nie jakaś tam sztuczna wełna.

Dwie birmanki, też nieźle sypią :D
Ja zbieram, to co wyszczotkuję z kotów i robię im z tego kulki do zabawy - to jest ich najlepsza zabawka. :)
Na poduszki ich puch sie nie nadaje - szybko się sfilcuje ;)
A tyle uzbierałem z wiosennych szczotkowań: http://upload.miau.pl/1/11538.jpg
Główny udział ma w tym Dorinka, gdyby Hera miała w tym roku normalne zimowe futerko, byłoby jeszcze więcej :D
Zaznaczam, że to jest już trochę "uklepane", więc objętość jest mniejsza niż była początkowo :D

PostNapisane: Pon kwi 25, 2005 8:45
przez Iburg
Wojtek
Piękna ta Twoja kota. A ona to sprawdza dlaczego ją tak rozebrałeś a ubranka nie schowałeś do szafy? :lol: :lol:
Pozdrawiam
Iburg