Strona 40 z 131

PostNapisane: Pt maja 12, 2006 23:34
przez hszalkowska
Nie ulega wątpliwości że im mało oczęta z glowy nie wyjdą od wpatrywania sie w pierzaste towarzystwo :D Ale wiesz.Mogłabyś jakiś kawałek kocyka położyc coby futra tak na tym betonie nie siedziały choć widać że im ten beton wcale ale to wcale nie przeszkadza :wink:

PostNapisane: Sob maja 13, 2006 0:49
przez mirka_t
hszalkowska pisze:... Ale wiesz.Mogłabyś jakiś kawałek kocyka położyc coby futra tak na tym betonie nie siedziały choć widać że im ten beton wcale ale to wcale nie przeszkadza :wink:


Celowo wyganiam je na beton. Niech wiedzą, że miękko pod tyłeczkiem jest tylko w domu.

PostNapisane: Sob maja 13, 2006 7:45
przez Fraszka
mirka_t pisze:
hszalkowska pisze:... Ale wiesz.Mogłabyś jakiś kawałek kocyka położyc coby futra tak na tym betonie nie siedziały choć widać że im ten beton wcale ale to wcale nie przeszkadza :wink:


Celowo wyganiam je na beton. Niech wiedzą, że miękko pod tyłeczkiem jest tylko w domu.

Jak widać na załaczonych zdjęciach nie trzeba ich wcale wyganiać, a tak swoja drogą ciekawe, co one przed sobą zobaczyły, że oczy mają jak spodki :wink: :lol:

Obrazek

PostNapisane: Sob maja 13, 2006 9:52
przez mokkunia
Super balkon zabezpieczony! Przede mną też takie wyzwanie, nawet podobny balkon mam. Mirka, sama robiłaś, czy jakiś fachowców miałaś? No i mogę zapytać ile Cię to wyszło?
A kocia banda na balkonie ma jak w raju :) Słodko wyglądają :) :ok:

PostNapisane: Sob maja 13, 2006 10:00
przez Agn
O rany, Mirko, popłakałam się ze smiechu. CUDO, normalnie CUDO.

[znaczy nie balkon, tylko pokot]

PostNapisane: Sob maja 13, 2006 11:02
przez mirka_t
Fraszka pisze:....
a tak swoja drogą ciekawe, co one przed sobą zobaczyły, że oczy mają jak spodki :wink: :lol:

Obrazek


W tym momencie miały widowisko, bo na balkonie 4 piętra urzędowała sroka a na 3 piętrze zobaczyły sąsiada z dzieckiem na ręku.

mokkunia pisze:Super balkon zabezpieczony! Przede mną też takie wyzwanie, nawet podobny balkon mam. Mirka, sama robiłaś, czy jakiś fachowców miałaś? No i mogę zapytać ile Cię to wyszło?...


Do pomocy miałam sąsiada a pomysł był mój. Nie wyszło tak dobrze jak chciałam, ale ważne, aby zdało egzamin. Zależało mi na zabezpieczeniu, które będę mogła sama zdemontować gdyż może za rok blok będzie ocieplany i trzeba będzie balkon udostępnić. Całość wyniosła mnie około 260zł, więc dość sporo. Złożyło się na to zabezpieczenie: siatka wolierowa (100zł), 27m link stalowej ocynkowanej (54zł), 3x 6m rurki kwadratowej nieocynkowanej (50zł), farba i pędzel (18zł), uchwyty metalowe 2x2szt (9zł), zaciski czarne (13zł), zaciski białe (8zł), zaciski do linki 2x2szt (10zł).
Rurki kwadratowe kupione w Centrostalu zostały na miejscu przycięte do żądanej długości i tylko je pomalowałam.
Przymocowałam do balustrady na dole i u góry zaciskami elektrycznymi.

Obrazek

Końcowe rurki zostały przymocowane do ściany metalowymi zaciskami na kołki rozporowe.

Obrazek

Siatka po naciągnięciu (na ile dało się ja naciągnąć) musiała być dosztukowana. Połączyłam kawałki robiąc duży zapas linką stalową.

Obrazek

Końce linki spięłam zaciskami.

Obrazek

Na szczycie dosztukowałam jeszcze pas siatki i wywinęłam do wewnątrz

Obrazek

Dół siatki przymocowałam zaciskami elektrycznymi do balustrady.

Obrazek

Dla Agn Pusia rwąca się do ptaszków.

Obrazek

PostNapisane: Sob maja 13, 2006 11:02
przez dakota
Bardzo kolorowy balkon. Pełen niezłych Kwiatków. :lol:

PostNapisane: Sob maja 13, 2006 11:11
przez mokkunia
Mirko, dzięki za tak dokładny opis i fotorelację! Bardzo mi to pomoże!
Teraz "tylko" TŻta do pracy zagonić muszę :twisted:

PostNapisane: Sob maja 13, 2006 11:19
przez Agn
Dla Agn Pusia rwąca się do ptaszków.

Obrazek[/quote]

Dziękuję. :D

PostNapisane: Sob maja 13, 2006 12:05
przez hszalkowska
Zdjęcie z Pusią powinno być zdjęciem poglądowym jako przykład coby mogło się wydarzyć gdyby nie było siatki.Aż strach pomyśleć.

PostNapisane: Sob maja 13, 2006 13:02
przez kota7
Koty mają niezłe widoki, ale i ludzie przechodzący pod balkonem też mało w drzewa nie włażą, tak się na mirkowy balkon gapią :lol: No bo jak za jednym zamachem widzą na nim z 15 kotów, to 8O

PostNapisane: Sob maja 13, 2006 18:24
przez jUlEk&aNiA
Tez bym pewnie stała i sie rozkoszowała takim widokiem gdybym zobaczyla taki piekny balkon :D :roll:

"moja" ulubieniczke Klementynke widzialam nawet na jakims foto :D :lol:

Eh mam nadzieje ze uda mi sie tu wpadać czesciej, ale ciezko z tym :(

Goraco pozdrawiam Ciebie Mirko i twoja wpaniała gromadke :)

PostNapisane: Nie maja 14, 2006 14:43
przez mirka_t
Podjęłam pierwszą próbę podania maluszkom mokrej karmy. Czarny trochę polizał, kotka tylko powąchała a Młody zabrał się za zakopywanie talerzyka. Wynika z tego, że Tina ma dużo pokarmu i kocięta są najedzone. Kocurki brykają już na wyprostowanych łapkach. Kotka jest od nich słabsza i jej tylne łapki jeszcze się rozjeżdżają. Wstawiłam do kojca kuwetę z żwirkiem drewnianym i trenują wchodzenie i wychodzenie z kuwety.
Dzisiaj oko w oko z maluszkami.

Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Nie maja 14, 2006 14:46
przez Agn
Jakie piękne portreciki, Mirko.

PostNapisane: Nie maja 14, 2006 15:55
przez jUlEk&aNiA
Oh Mirko co ty masz za cudeńka! :love: