Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 17, 2007 22:34

mirka_t pisze:Na dniach okaże się czy niby TŻ dostanie kredyt. Akurat odkryłam, że poprzedni powinien być już spłacony.

Co do zdjęć Poli to chyba będę musiała focić ją stając przed lustrem. Jedyny sposób fotografowania naramiennika.
albo ja ją na Tobie sfocę jak się w końcu doczłapię :twisted:
Ja będę dalej szperać i robić aukcje. Może ktoś zauważy, że to fajne rzeczy są :roll:
Obrazek

Esti

 
Posty: 1559
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 17, 2007 22:37

Esti pisze:...albo ja ją na Tobie sfocę jak się w końcu doczłapię :twisted:


O nie jeszcze źle wykadrujesz i będzie widać co nie powinno być widoczne. Już ja wolę wersję "zrób to sam". Doczłapać się pozwalam.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 17, 2007 22:42

mirka_t pisze:
Esti pisze:...albo ja ją na Tobie sfocę jak się w końcu doczłapię :twisted:


O nie jeszcze źle wykadrujesz i będzie widać co nie powinno być widoczne. Już ja wolę wersję "zrób to sam". Doczłapać się pozwalam.
To ja w takim razie czekam na zdjęcia 8)
Obrazek

Esti

 
Posty: 1559
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 17, 2007 22:44

Esti pisze:....To ja w takim razie czekam na zdjęcia 8)


A ja na wizytę niejakiej Esti. :)
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 17, 2007 22:54

mirka_t pisze:Tina miała dzisiaj robiony RTG. Na płucach nie widać niepokojących zmian. Z biopsji jednak zrezygnuję. Koszt wysoki a wynik i tak będzie z jednego guza. Biorąc pod uwagę, że ogromny procent nowotworów sutka u kotek jest złośliwy to badanie można sobie chyba odpuścić. Trzeba zacząć wycinać guzy. Muszę najpierw znaleźć odpowiedni kaftanik dla Tiny.

Obrazek


A jaki kaftanik potrzebujecie?

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto kwi 17, 2007 22:57

Potrzebny jest kaftanik zasłaniający cały spód kota. Cięcie będzie duże wzdłuż sutków po jednej stronie. Przy drugiej operacji zostanie usunięta druga strona sutków.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 17, 2007 23:07

mirka_t pisze:Potrzebny jest kaftanik zasłaniający cały spód kota. Cięcie będzie duże wzdłuż sutków po jednej stronie. Przy drugiej operacji zostanie usunięta druga strona sutków.


To moze kaftanik dzieciecy? Najmniejszy rozmiar - 56cm - moje sterylkowe panny takie teraz nosza - bo mialy duze ciecie ze wzgledu na powiekszona macice. Oczywiscie po drobnych przerobkach - moge Ci wszystko opisac. Napisz tylko ile Tina wazy - czy jest drobna kotka?

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto kwi 17, 2007 23:11

Tina waży około 4,5kg. Jest średniej budowy. Jeśli masz sprawdzony sposób przerobienia kaftanika dzięcego to proszę o instrukcję na PW. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 17, 2007 23:28

mirka_t pisze:
Esti pisze:....To ja w takim razie czekam na zdjęcia 8)


A ja na wizytę niejakiej Esti. :)
Ciekawe co będzie szybciej :lol: 8)
Obrazek

Esti

 
Posty: 1559
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 17, 2007 23:29

mirka_t pisze:Tina waży około 4,5kg. Jest średniej budowy. Jeśli masz sprawdzony sposób przerobienia kaftanika dzięcego to proszę o instrukcję na PW. :D


PW poszlo :)

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro kwi 18, 2007 21:00

zapraszam do licytacji liści http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=59104
8)
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro kwi 18, 2007 23:24

Moja Shilla miała usuwaną całą listwę mleczną, ze wzgl na guzki.
Cięcie od pachy do pachwiny. Na szczęście badanie histopatologiczne wykazało, że to niegroźne zmiany. Po operacji guzki z drugiej strony same zaczęły znikać. Co do kubraczka używaliśmy standardowego wiązanego na plecach, Shilka po zabiegu wcale nie chciała chodzić, więc był wystarczający, podkładałam tylko gazę, żeby jednak rana była w miarę sterylna.
Mam nadzieję, że u Tiny zmiany również okażą się niegroźne :ok:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Czw kwi 19, 2007 9:39

Klaudia pisze:Mam nadzieję, że u Tiny zmiany również okażą się niegroźne :ok:
Na pewno!!! :ok: :ok: :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt kwi 20, 2007 20:55

Niewiele osób zagląda do wątku Marcysia, więc i tu wstawiam filmik "Miętoszenie Marcysia". Do obejrzenia filmu wymagane jest zainstalowanie kodeka DivX.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt kwi 20, 2007 23:43

Mirka, miło było Ciebie zobaczyć po długim czasie :D a z dwojga na filmiku to nie wiem, które ma bardziej rozanieloną minę. :lol:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga_tka, imatotachi, luty-1 i 188 gości

cron