PRZERAŻONY FILUŚ z PARKINGU MA DOMEK!!! :))) s.5

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 08, 2004 14:50

dlatego potrzebne choć 4 osoby.. spod auta da radę wyciągnąć.. tylko, żeby gdzieś nie wsiąkł jak kamfora, bo wtedy TRAGEDIA!!!
LICZY SIĘ CZAS!! W CIĄGU DNIA RUCH NA TYM PARKINGU JAK NA MARSZAŁKOWSKIEJ.. PRZECIEŻ W KOŃCU KTOŚ GO NIE ZAUWAŻY!! ALBO ON W KOŃCU BĘDZIE TAK SPANIKOWANY, ŻE KOMUŚ WEJDZIE POD KOŁA... :cry: :cry: :cry:

Sarah777

 
Posty: 78
Od: Pt wrz 24, 2004 12:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 08, 2004 15:14

Sarah, ja bym mogła pomóc Wam go łapać, ale dopiero jutro wieczorem. Dziś nie mam szans. Więc jeśli dziś Wam sie nie uda to napiszcie proszę na PW, spróbujemy sie umówić.
:)
Gracka + Kichulka i Bubulek :) oraz Mała Czarna

Gracka

 
Posty: 719
Od: Wto wrz 09, 2003 9:31
Lokalizacja: Warszawa (Bemowo+Ursus)

Post » Śro gru 08, 2004 15:19

spoko, to sie wczolgam!!

Sarah777

 
Posty: 78
Od: Pt wrz 24, 2004 12:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 08, 2004 18:00

Na takim zimnie - jesli istnieje najmniejsza szansa na to ze kociak Wam zniknie z oczu - nie ryzykowalabym z Sedalinem - bo jak kociak gdzies zasnie - to zamaraznie szybciutko :(

Druga sprawa - jego trzeba podac zanim kociak sie zdenerwuje, przestraszy - bo gdy juz dostanie lek w czasie stresu - to moze on zadzialac zupelnie odwrotnie (i tak moze) - czyli wprawic kociaka w stan silnego podniecenia, niepokoju - i wtedy pewnie poleci gdzies przed siebie. A potem moze go sciac czy wogole sie wymeczy - i znowu ryzyko zamarzniecia...

Ja bym sie bala podawac lek tego typu - moze bardziej cos przeciwlekowego - np. hydroxyzyne. Cos co tylko troszke wyciszy, zmniejszy strach - ale nie uspi.

A najlepiej chyba byloby go po prostu osaczyc pod jakims samochodem - zostawiajac jedna droge wyjscia - czyli prosto np. do klatki.

Zycze powodzenia w lapaniu malucha...

Blue

 
Posty: 23532
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro gru 08, 2004 18:50

Sarah, a o ktrórej wybierasz sie na te łowy :) moze moglabym Ci pomoc, chociaz nigdy nie lapalam dzikich kotow :roll: Moge sluzyc jedynie 2 saszetkami whiskasa, ktore przyslali mi wczoraj w paczce (mam na zbyciu) 8) i ewentualnie skoczyc do weta po rade i jakies tabletki, ktore moglyby nam pomoc w zlapaniu kociaka.

kura1336

 
Posty: 865
Od: Śro lut 18, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa - Bródno

Post » Śro gru 08, 2004 22:20

Jesteśmy właśnie po "akcji".. niestety ZUPEŁNIE nieudanej :cry: :cry: :cry:
Kociaka w ogóle nie udało nam się nawet zobaczyć choć wszystko obeszliśmy.. A aut i tak było niewiele..
JUTRO POWTÓRKA!!!
Ale rozmawiałam z ochroną, wszyscy o nim wiedzą. Kocina była jeszcze po 17 na parkingu..
Jutro od 8 rano będę co jakiś czas tam podchodziła (bo skoro jest tam od niedzieli :evil: ) to pewnie daleko nie poszedł..
Dziękuję serdecznie wszystkim za podpowiedzi :) z lekami jeszcze nie próbujemy, za duże ryzyko..
Zostawiłyśmy klatkę ze świeżym dorszem i walerianą.. i numer u ochrony, mają spojrzeć na klatkę (mam nadzieję, że żaden zbieracz złomu się na nia nie połasi, bo będę szukać sponsorów, żeby za nią oddać.. :wink: ) i dać cynk, jakby jakimś cudem udało mu się tam jednak wejść..
APEL NADAL AKTUALNY!!! CZAS AKCJI: JUTRO WIECZÓR..

Sarah777

 
Posty: 78
Od: Pt wrz 24, 2004 12:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 08, 2004 22:52

nic nowego nie wymyśliłam.. idę w takim razie spać, bo jutro trzeba być w formie do wieczornej akcji..
dobranoc wszystkim i do jutra. NIE DAMY ZA WYGRANĄ!!
BO ZAWSZE JEST SENS WALCZYĆ CHOĆBY O TO JEDNO MALUTKIE ŻYCIE..

Sarah777

 
Posty: 78
Od: Pt wrz 24, 2004 12:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 08, 2004 22:55

sara - kciuki mocne za zlapanie malucha
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 08, 2004 22:57

TRZYMAJCIE MOCNO.. te kciuki :D
ale jeszcze omoc realna jest potrzebna..
a najbardziej chyba pomoc psychiczna..

Sarah777

 
Posty: 78
Od: Pt wrz 24, 2004 12:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 08, 2004 23:01

kurcze, ja nie dam rady, trzymam mocno kciuki :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro gru 08, 2004 23:08

dzięki w taki razie choć za kciuki :D
no dobra, miałam iść spać..
to spadam.. :D

Sarah777

 
Posty: 78
Od: Pt wrz 24, 2004 12:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 09, 2004 8:11

Witam z rana. :D Sarah, jeśli chodzi o walerianę, to raczej nie powinna być mieszana z rybą, gdyż ryba ma silny aromat i z walerianą nie stanowi raczej zachęcającej mieszanki zapachowej. Radziłabym raczej użyć wołowinki lub innego mniej "woniejącego" mięska, a w podczas próby łapania kotka posmaruj sobie wnętrze dłoni odrobinką waleriany, ciepło dłoni spowoduje lepsze wydzielanie aromatu. Tylko trzeba pamiętać, aby nie przedobrzyć z walerianą, gdyż zbyt silny zapach zniechęca koty. (sprawdzone na mojej osobistej kociczce podczas jej okresów nie jedzenia) Trzymam kciuki za powodzenie akcji :ok:
Obrazek

ku_ma

 
Posty: 188
Od: Czw paź 14, 2004 12:59
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Czw gru 09, 2004 8:52

Magiczne wrocławskie koty wymruczały, że będzie dobrze - a mój najstarszy to czarny kocur - więc wie najlepiej. :lol:

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 09, 2004 9:35

Klatka rano była pusta.. i zamknięta 8O (jedzonko w środku zostało) Ale rybka na zewnątrz zniknęła :D co mogłoby oznaczać, że choć nawet nie udało się go wczoraj w nocy zobaczyć to jednak się gdzieś zakumflował i późną nocą wyszedł..
klatka w ciągu dnia stać nie może, bo nie bardzo można ludziom wierzyć.. nigdy nie wiadomo co komuś może do głowy strzelić.. :evil:
POWTÓRKA WIECZOREM!!!
CHĘTNYCH DO POMOCY PROSZĘ O TELEFON 507 096 913

Sarah777

 
Posty: 78
Od: Pt wrz 24, 2004 12:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 09, 2004 9:51

sara - ja kociaki lapalam nie na klatke automatyczna - tylko na taka z operatorem - czyli mna :wink:
ze sznurkiem
moze maluch jest za lekki zeby lapke uruchomic ?


i sie nie wymadrzam - bo nie wiem skad ich Mamuska wie , ze ogon ma zostawiac na zewnatrz klatki - bo ja wtedy przeciez zapadki nie uruchomie :roll:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 129 gości