Jesteśmy właśnie po "akcji".. niestety ZUPEŁNIE nieudanej
Kociaka w ogóle nie udało nam się nawet zobaczyć choć wszystko obeszliśmy.. A aut i tak było niewiele..
JUTRO POWTÓRKA!!!
Ale rozmawiałam z ochroną, wszyscy o nim wiedzą. Kocina była jeszcze po 17 na parkingu..
Jutro od 8 rano będę co jakiś czas tam podchodziła (bo skoro jest tam od niedzieli
) to pewnie daleko nie poszedł..
Dziękuję serdecznie wszystkim za podpowiedzi
z lekami jeszcze nie próbujemy, za duże ryzyko..
Zostawiłyśmy klatkę ze świeżym dorszem i walerianą.. i numer u ochrony, mają spojrzeć na klatkę (mam nadzieję, że żaden zbieracz złomu się na nia nie połasi, bo będę szukać sponsorów, żeby za nią oddać..
) i dać cynk, jakby jakimś cudem udało mu się tam jednak wejść..
APEL NADAL AKTUALNY!!! CZAS AKCJI: JUTRO WIECZÓR..