Amelek - relacja z podróży do nowego domu s.10

[NattyG]

juz jestem , niedziela nadal wolna wiec moge jechac
jak ktos chce mnie o cos zapytac to jestem na gg

[NattyG]

ciesze sie bardzo z domu dla Amelka!

Czy Amelka trzeba do poznania zawiezc? Jezeli tak to chyba juz mowilam ze moge kolezanke pod koniec stycznia o to poprosic a wy jakbyscie nie czytaly.... chyba ze to nie do poznania...

... ale jednoczesnie czuje sie niepotzebna troche bo zglaszam chec pomocy kilka razy, na forum i prywatnie a nikt nawet nie raczy odpowiedziec ze nie jest ta pomoc potrzebna, moze u was sie moje posty nie wyswietlaja? no coz...

leno ale ja moge jechac juz w ten weekend co dla przyszłych opiekunów jest na pewno lepsze bo krócej beda czekac

a twoj transport z konca stycznia moze jeszcze sie przyda miejmy nadzieję

[Lena]

spoko, ja rozumiem, ale to troche irytujace jak ja sie oferuje (nie tylko w tej sprawie, jeszcze inne koty mowilam ze moge zabrac) a nikt sie nie odzywa, w koncu przestane skoro nawet nikt mi nie powie "dziekuje, nie trzeba"...

sory za wprowadzanie tzw "osobistych wycieczek" ale troche sie tym zirytowalam, moze nieslusznie, ale jednak...

ok, koniec tematu

[Lidka]

Lena nie denerwuj sie:)
Leob juz dawno szuka transportu Wroclaw Poznan, zajrzyj do transportowego.
A dzieki temu, ze Natty pojedzie My odbierzemy Dusie, masz pojecie

[Lidka]

Do Wroclawia po Dusie jedziemy w koncu sami samochodem.
Moge zabrac na tej trasie, znaczy Wroclaw - Katowice.
Bedziemy we Wroclawiu o 12 w poludnie, a w Katowicach jak wyjdzie:)))

[Beata]

[miki]

Trzy godziny temu nastąpiło "kocie spotkanie" na dworcu we Wrocławiu
NattyG przyjechała z Poznania z Dusią i dwoma transporterkami. Po Dusię przyjechała Lidka z Mężem z Katowic a ja z moim mężem przywieźliśmy Amelka.
Oliwka przywiozła mała burą koteczkę ze schroniska, którą NattyG wzieła na podleczenie i przechowanie, była też oczywiście tymczasowa opiekunka Amelka. Możecie sobie wyobrazić jak się patrzyli ludzie na to kocie zbiegowisko

A tu kilka moich fotek z dzisiejszego początku podróży (no, dla Dusi to był akurat środek podróży)

najpierw główny bohater wątku Amelek

http://upload.miau.pl/42914.jpg
http://upload.miau.pl/42915.jpg
http://upload.miau.pl/42917.jpg
http://upload.miau.pl/42918.jpg
http://upload.miau.pl/42919.jpg


A tu mamy małą burą cudną dwumiesięczną koteczkę na którą już zaczynamy przyjmować zapisy

http://upload.miau.pl/42921.jpg
http://upload.miau.pl/42922.jpg
http://upload.miau.pl/42923.jpg
http://upload.miau.pl/42924.jpg

Dusia - była wtulona w Lidkę i jedno zdjęcie wyszło sensownie (jeśli chodzi o samą Dusię oczywiście) ale zdjęć będzie miała więcej

http://upload.miau.pl/42926.jpg

A tu już cała "akcja"

http://upload.miau.pl/42930.jpg
http://upload.miau.pl/42931.jpg
http://upload.miau.pl/42932.jpg
http://upload.miau.pl/42933.jpg

i oczekiwanie na pociąg

http://upload.miau.pl/42935.jpg


Mam nadzieję, że wszyscy dojadą szczęśliwie i niedługo będą relacje z dalszego etapu podróży no i co najważniejsze z domu

[dasza]

WOW ale akcja!!! Gratuluję organizacji!!! A szarusia jest cudna za domek i zdrówko!!

[Lidka]

My juz jestesmy w domu.
Na dzien dobry liznala troche zaspanego Tuptusia w ucho. Tuptus jest podobny do Amelka
Duska przeszla troszke po mieszkaniu, cos tam skubnela i poszla sie polozyc spac na krzeslo, za ktorym zwykle sypiala:))
Zdjecia beda niedlugo w watku o Dusi

Bardzo sie ciesze, ze moglismy sie spotkac choc te krotka chwile na dworcu

[miki]

Kurcze straszny pech pociąg ma godzinne opóźnienie więc Amelek i mała buraska które jadą z NattyG jeszcze nie dojechały

[Tika]

Dziewczyny jesteście !!!
Suuuuuuper akcja !!

Możecie sobie wyobrazić jak się patrzyli ludzie na to kocie zbiegowisko

Na zdjęciach Amelek wygląda, jakby już wyglądał swojego nowego pana - śliczny jest(Amelek - pana nie znam )!!!

Z niecierpliwością czekam na dalsze relacje!

[Tika]

spoko, ja rozumiem, ale to troche irytujace jak ja sie oferuje (nie tylko w tej sprawie, jeszcze inne koty mowilam ze moge zabrac) a nikt sie nie odzywa, w koncu przestane skoro nawet nikt mi nie powie "dziekuje, nie trzeba"...

sory za wprowadzanie tzw "osobistych wycieczek" ale troche sie tym zirytowalam, moze nieslusznie, ale jednak...

ok, koniec tematu

Lena nie denerwuj się proszę - właśnie pisała do mnie Loeb - szuka nadal transportu , więc Twoja pomoc na pewno się przyda!

[NattyG]

dojechalismy ufff

Amelek juz u swojego opiekuna
opiekun Sebastian -Vidharr ma tu tez kilka słów napisac
przyjechała po niego ze swoją dziewczyna i rodzina
amelek na razie bedzie jedynakiem
Asia dziewczyna Vidharra ma juz kociaki wiec wiedza jak sie nimi zajac
amelek podróz przezył i teraz czekamy na wiesci z nowego domku

[progect]

[moś]

Miło poznać przy okazji twarze forumowiczów, dla mnie dotąd anonimowych