» Pt kwi 05, 2024 9:54
Re: kot z alergią
A jak u niego wyglądało drapanie? Mocno sobie rozdrapywał tą szyję? Moją złapało najmocniej na policzkach i też trochę na szyi. Wcześniej drapała się na skroniach, ale już praktycznie tych rejonów nie rusza i powoli się goi. Jak się podrapie to wygląda jakby z wojny wróciła, te rany są strasznie obszerne i krwawią ..
Na szczęście biegunek nie ma, ale po przejściu na barfa ma kilkudniowe postoje. Wiem, że na tej diecie koty robią kupę rzadziej, ale ona potrafi 5-6 dni jej nie robić, a to już za długo nawet jak na barfa. Muszę wtedy ją ratować kisielem z siemienia żeby na kolejny dzień zrobiła kupę.
Super, że się udało kocura z tej alergii wyprowadzić. Szkoda właśnie, że to tyle trwa, to potrafi być strasznie frustrujące...