Brak diagnozy i pomysłu - w końcu nadzieja i poprawa.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 28, 2024 9:48 Re: Brak diagnozy i pomysłu - śluz.

To calosc zaczyna nieco inaczej wygladac, skoro objawy zblizone u obu kotow.
Mocznik u drugiego jakie ma odniesienie do norm? Co oznacza pogrubiona miesniowka, czeste biegunki (jak czeste?), zmiana na trzustce?
Ad hoc zaryzykuje, ze cos jest nie bardzo od dluzszego czasu z forma zywienia kotow, rozjechane uklady pokarmowe, flora bakteryjna, nietolerancja czegos.
Cos jest w tle, co umyka.

FuterNiemyty

 
Posty: 3744
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Nie kwi 28, 2024 10:53 Re: Brak diagnozy i pomysłu - śluz.

FuterNiemyty pisze:To calosc zaczyna nieco inaczej wygladac, skoro objawy zblizone u obu kotow.
Mocznik u drugiego jakie ma odniesienie do norm? Co oznacza pogrubiona miesniowka, czeste biegunki (jak czeste?), zmiana na trzustce?
Ad hoc zaryzykuje, ze cos jest nie bardzo od dluzszego czasu z forma zywienia kotow, rozjechane uklady pokarmowe, flora bakteryjna, nietolerancja czegos.
Cos jest w tle, co umyka.


Nie no, Simi juz miala problemy zanim oni zamieszkali razem. Nesto to kot mojego chłopaka, ma 9 lat, od ponad roku jest leczony na PNN. Simi jest ze mną od maja 2023, a od czerwca ma problemy. Wprowadziliśmyu się razem do mieszkania we wrześniu. Norma mocznika jest do 11,3, on ma 24. Kreatynina 330, norma 168. Fosfor zawsze miał w normie. Ostatnio dużo wymiotował bardzo, jemu się też tak ulewa, że od razu po jedzeniu znajdujemy na podlodze troche jedzenia ze slina. Biegunek nie ma czesto, w ostatnim czasie czesciej zdarzal sie kleks w kuwecie, on jest na barfie gotowanym juz od kilku miesiecy (dodatkowo czasem cats plate bo trzeba mu smaki rotowac, nic wiecej) po prostu w ostatnim czasue cos sie zaczelo u niego dziac. Pogrubiona miesniowka to znaczy ze ma pogrubiona sciane jelit i cos z dwunastnica. W badaniach tez mu wyszla witamina b12 poza skale, byc moze jest jakas dyzbioza jelit u niego. Z trzustka dokladnie nie pamietam, ale na pewno cos z budowa trzustki. Tak to nigdy nie szukalam jakichs podobienstw bo ich nie bylo, po prostu jak wczoraj zrobil taka kupe jak Simi to mi sie lampka zaswiecila bo tak dziwnie ze oboje w podobnym czasie, ale po tym w sumie juz nic nie bylo. Być może nam coś umyka, nie wiem sama... Simi jest przebadana wzdluz i wszerz, dlatego mi już brak pomysłów

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 283
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 28, 2024 13:23 Re: Brak diagnozy i pomysłu - śluz.

Witam serdecznie .U nas podobny problem od grudnia nie zdiagnozowany i też potrzebuję pomocy w sprawie mojego mruczka. Do września nasz 3 letni kotek był jedynakiem. Aby nie był taki samotny postanowiliśmy zaadoptować ze schroniska kotka ok.4 mc . Kotek miał robione testy w schronisku i badania i wszystko podobno było ok. Wszystko przebiegało w miarę dobrze gdy nagle okazało się że maluch przeszedł panleukopenię i jako jedyny z miotu ocalał. Następnie zaczęły się problemy z kupą. Nowy kotek zaczął załatwiać się luźno i z krwią. Wyszła giardia. Dwa razy przeleczaliśmy oba koty. Przez jakiś czas było dobrze i znów to samo wtedy wyszły jaja toxokary i znowu leczenie. W międzyczasie nasz rezydent bo o niego tu chodzi przestał siusiać wyszły struwity w moczu więc znowu leczenie i kolejne tabletki. Do grudnia wszystko się wyciszyło i nagle pod koniec grudnia kotek zaczął znowu załatwiać się budyniowo i z krwią. Znowu leczony .Ponieważ leczenie nie przynosiło rezulatu zmieniliśmy weterynarza. I tu wyniki z krwi rozjechane , podwyższone tsh. Podjęto znowu leczenie odrobaczanie i probiotyki zmiana karmy itd. Nie przyniosło to poprawy więc zostaliśmy skierowani na usg. Okazuje się że jelia i okrężnica opuchnięta. Doktor sugeruje że albo gdzieś głęboko ukrył się patogen który nie wychodzi w kale i podpowiada żeby wysłać kupę do Niemiec na badania PCR , jeśli nic nie wyjdzie to wtedy podejrzenie choroby autoimmunologicznej. Bardzo ,bardzo proszę o pomoc kotek ma dopiero 3,5 roku a ja jestem skołowana i nie wiem już co robić.Czy ktoś robił z Was takie badania PCR strasznie drogie są 500zł kosztują i też nie ma pewności czy coś wyjdzie :cry:

jowitha

 
Posty: 2
Od: Nie kwi 28, 2024 13:16

Post » Nie kwi 28, 2024 20:04 Re: Brak diagnozy i pomysłu - śluz.

Jelita po giardii sa totalnie rozwalone i dochodza do siebie nawet miesiacami. Tutaj najlepiej skonsultowac sie z gastroenterologiem, niech poprowadzi kota i powie co mysli, bo powodow moze byc bardzo duzo. Ja robilam takie badanie PCR, owszem, nie musi nic wyjsc, ale wtedy masz pewnosc praktycznie na 100%, że mozesz to wykluczyc i trzeba szukac gdzie indziej problemu. U nas nic nie wyszło dlatego wlasnie probujemy z alergia pokarmowa. Probowaliscie diety monobialkowej? U kogo konsultowaliscie kota?

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 283
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 28, 2024 22:41 Re: Brak diagnozy i pomysłu - śluz.

A jak dziś Simi, co z biegunką i jakie kupki?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60812
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 29, 2024 6:03 Re: Brak diagnozy i pomysłu - śluz.

jolabuk5 pisze:A jak dziś Simi, co z biegunką i jakie kupki?


Biegunka na pewno zahamowana, jeszcze niestety jaka jest kupa to nie wiem bo jej nie zrobiła od piątku od rana :20141
Po tym pro kolinie i samym mięsie bez podrobów to się w sumie nie dziwię, na barfie też zdarzało się co 3-4 dni także może dzisiaj się coś pojawi, jestem ciekawa co to z niej wyjdzie także czekam cierpliwie :)

Samopoczucie i apetyt jak najbardziej na plus, wręcz bym powiedziała, że aż za dobre :ok:

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 283
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 29, 2024 8:46 Re: Brak diagnozy i pomysłu - śluz.

To czekamy na kupkę! Dobrze, że ogólnie samopoczucie "na plus"! :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60812
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 29, 2024 18:17 Re: Brak diagnozy i pomysłu - śluz.

Tak to już kolejny lekarz , żaden nie sugerował alergii pokarmowej . Lekarka od usg wyjaśniła że jego układ pokarmowy jest bardzo opuchnięty, najgorzej wyglądają okolice okrężnicy a jest to miejsce gdzie nie da się pobrać wycinka ani przez odbyt ani przez pyszczek a tam właśnie mógł zagnieździć się jakiś patogen i dlatego jego system immunologiczny jest cały czas bardzo pobudzony. To ta opcja optymistyczna. Druga to jeśli nie będzie patogenu to znaczy że może to być jakaś choroba autoimmunologiczna i wtedy trzeba będzie leki na wyciszenie układu immunologicznego. Nie znam się kompletnie na tym ale robi to sens, dlatego zdecydowaliśmy się wysłać kupę do Niemiec na panel biegunkowy. Zobaczymy.

jowitha

 
Posty: 2
Od: Nie kwi 28, 2024 13:16

Post » Śro maja 01, 2024 7:06 Re: Brak diagnozy i pomysłu - śluz.

Daj znać co wyjdzie z badania :D Badanie przydatne na pewno do dalszej diagnostyki.

A u nas dzisiaj w końcu kupka po 5 dniach, hura :201467 Już chyba dawno się tak z kupy nie cieszyłam :ryk:

Ogolnie najpierw jak weszla do kuwety to usiadla i zaczela miauczec, to juz sie balam, ze ja cos boli, ale chyba po prostu informowala co idzie zrobić :mrgreen: Bo zrobila to szybko, sprawnie i bezproblemowo.
Szczerze kupka super, dluga, ladna, zwarta, a śluzu... praktycznie zero :strach: i bez krwi. Śluzu bylo minimalnie, ale wiadomo, że jelita podrażnione, niemniej jednak jak na nią to bardzo mało. Być może to jakiś trop na przyszłość, na razie sobie wcina cats platy :ok: Mam nadzieje, że chociaż dla niej to dobre, bo dla mojego portfela to niekoniecznie...

Dwa łobuziaki pozdrawiają i życzą udanej majówki :1luvu:
Obrazek

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 283
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 01, 2024 9:30 Re: Brak diagnozy i pomysłu - śluz.

Piekne futra i dobre wiadomosci na dzien dobry.
Z czego to czlowiek potrafi sie ucieszyc (absolutnie sie nie dziwie) :)

FuterNiemyty

 
Posty: 3744
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro maja 01, 2024 10:26 Re: Brak diagnozy i pomysłu - śluz.

A nie sądzisz, że nifuroxazyd wytłukł sporą część bakterii, w tym te "śluzowe E.coli" i stąd poprawa? :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60812
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 01, 2024 11:54 Re: Brak diagnozy i pomysłu - śluz.

Być może, ciężko stwierdzić :) Czy to samo mięso bez podrobów i może podroby jakiś problem robiły, może suple mimo, że miała zupełnie podstawowe, myślę, że to temat do zgłębienia po wizycie u gastroenterologa. Zobaczymy jakie będą następne na cats plate :)

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 283
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 01, 2024 12:00 Re: Brak diagnozy i pomysłu - śluz.

Jakby mimo cats plate znowu pojawiła się biegunka ze śluzem (bo nifuroxazyd na pewno nie wytłukł wszystkich bajterii, zawsze trochę zostaje), to pamiętaj, co biegunkę zatrzymało i dało piękną kupkę. :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60812
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 08, 2024 19:44 Re: Brak diagnozy i pomysłu - śluz.

Nie wiem co się stało z Simi, może za wcześnie się cieszę i znowu to nawróci, ale od kilku dni się pięknie załatwia i totalnie bez śluzu... jest to dla mnie aż dziwne po roku widzieć takie coś. Nie pozostaje nic tylko cieszyć się chwilą i liczyć na to, że w końcu cos zadziałało :) W sobotę gastroenterolog, więc mam głeboką nadzieję, że usłyszymy coś pozytywnego w końcu.

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 283
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 08, 2024 19:55 Re: Brak diagnozy i pomysłu - śluz.

Super! Bardzo się cieszę! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Moze miałam rację z tą śluzową E.coli? Nifuroxazyd ją wybił (na pewno bie w całosci, ale sporo) i kupkiprzestały ociekać śluzem...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60812
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: 4bot, Meteorolog1 i 178 gości