Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Halina50 pisze:Ale moja kotka młodziutka , 3 l.
Wezmę pod uwagę ph, może jest coś na rzeczy
Tydzień temu była u wetki i oczy , uszy i wogole wszystko łącznie z USG były sprawdzone
Halina50 pisze:Witajcie, to znowu ja z ta samą kotką i tym samym problemem. Próbowaliśmy wszystkiego, a może i nie, już sama nie wiem. Od dwóch lat to samo jedna z kotek ( trzy siostry) sika poza kuwetą. Co do tej pory zrobiłam? na trzy kotki 4 kuwety, próba dopasowania żwirku ( na bentonitowy reaguje najlepiej). Czyszczony po każdym skorzystaniu natychmiast. Niezliczona ilość USG jamy brzusznej i te szybkie u naszego weta i te dokładniejsze w Warszawie na Gagarina. Nic nie widzi a ni nasz wet ani specjaliści takie jak dr.Mostowska z Warszawy. Badania krwi robię rozszerzone na wszystko, skoro już kują mi kota to każe, żeby maksymalnie jak najwięcej pozycji ogarnąć z rozmazem ręcznym.Wyniki niemal,ze identyczne za każdym razem. Nadal nic nie widzą. mocz udało się złapać, również nic takiego się nie dzieje. Ph w porządku. Podawałam Urinodol mini. Bez zmian. Podawałam Zylkene wszystkim 3 przez 3miechy , nie pomogło. Ciągle tylko słyszę, ze to raczej problem behawioralny a ja podskórnie czuje ,ze to nie to ale kurde co?
Teraz opisze samą kotkę i jej sikanie. Kotka szylkretowa 4 lata ,miziasta,gadatliwa, biega , rozrabia, ale często atakuje jedną z kotek, chociaż od niej tez obrywa( może to nie agresja tylko taka zabawa), śpi w ciągu doby nieco więcej niż pozostałe, ma lekka nadwagę 5,7kg ale to opinia domowników, wet nic nie mówi ,ze trzeba odchudzić. Wyjazdy do weta są dla niej bardzo stresujące , na tyle ,ze za każdym razem zsikuje się w kontenerze a nawet i kupę potrafi walnąć. Mimo ,ze zawsze na kilka dni wcześniej dajemy jej na uspokojenie w takich kapsułkach i kontener psikam uspokajaczem w spraju. No i te sikanie. Bywa tak, ze sika poza kuwetą raz dziennie a pozostałe razy trafia normalnie i może być spokój przez tydzień a nawet dwa zanim znowu nie wysika się na podłoge . Zdążają się takie okresy jak teraz ,ze trzy dni z rzędu raz dziennie na podłogę i znowu jakiś czas spokój. Najdłużej spokój trwał ok miesiąca. Najczęściej sika na coś materiałowego, trampek , rękawiczka, czapka jak spadnie na podłogę i ktoś nie zauważy, to zaraz nasika, kapec filcowy. Zauważyliśmy ,ze sika głownie w przedpokoju więc i kuwetę tam postawiliśmy, a ona potrafi parę kropel i tak jakoś siknąć po ściance kuwety na zewnątrz.
Gdzie jeszcze się udać , z kim konsultować? Moze opiszcie swoje przypadki sikania i z czym to było związane i w jaki sposób zostało zdiagnozowane? Męczy mnie, że moze kotka cierpi na jakąs chorobe a ja nie potrafie jej pomóc
Użytkownicy przeglądający ten dział: Myzhmes, Zeeni i 251 gości