Kocie "menu" i inne porady - wpisujcie.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 01, 2004 13:35

zdzislaw422 pisze:

Pewnie macie rację:) Dużo nad tym myślę i coraz bardziej mięknę.Chyba w najbliższym czasie(może w ciągu kilku dni)odwiedzę jeszcze raz Wrocławskie schronisko.


naprawde warto , zobaczysz jak sie zdecydujesz
im szybciej tym łatwiej sie zaakceptyja i polubia
ja sie dokociłam po miesiacu Koka miała juz 3 miesiące przez pierwsze dni biła mała i na nią syczała
a po kilku i do tej pory sa najlepszymi siostrami, myją sie , spia ze sobą przytulone a ich zabawy , lepsze niz Tv
nie namawiam :wink: ale bierz drugiego :wink:

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Pon lis 01, 2004 17:30

Hani pisze:Hej!
Skorzystałam i wynotowałam sobie przepisy, ale ja bym poszła dalej - może by tak faktycznie zrobić książkę kucharską dla kotów, na razie internetową, a potem, kto wie?

no coz...bardzo smaczny pomysl :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 02, 2004 12:52

zdzislawie, chyba zdarzyles sie juz przyzwyczaic, ze kici najbardziej smakuje to, co akurat SOBIE przygotowales :twisted: Moge Ci jeszcze dodac, ze Croscie smakuje bardzo ryz (rozgotowany) z pasztecikeim dla kociat a moja weta polecala podawac taki ryz z rozgotowanymi kawalkami kurczaczka i marchewka....tylko ze Crosta jak kazdy porzadny kot ma poczucie smau i woli kurczaczka surowego, przemrozonego :)

Z ta ksiazka to niezly pomysl, bo czasami kicia zaczyna za bardzo na jedzonko nosem krecic wiec jakis sprawdzony przepisik bylby na miejscu :)
Obrazek
Obrazek

ranocchia

 
Posty: 622
Od: Śro wrz 29, 2004 6:49
Lokalizacja: Bolonia

Post » Wto lis 02, 2004 15:30

czesc Zdzislaw

dzis przywiozlam kocurka ze schroniska do domu. Za chwile zawioze go do mojej kolezanki na kilka dni obserwacji. Nie chcialabym, zeby twoj Maluch sie czyms zarazil.
Tygrysek jest bardzo wesoly i ciekawy swiata, do tego lubi sie miziac, jest fajniutki. Zaraz tez obetne mu pazury, bo juz wie jak z nich korzystac, ale poza tym to kochany koteczek

Oliwka
Obrazek

Oliwka

 
Posty: 858
Od: Pon wrz 27, 2004 21:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 02, 2004 16:02

Oliwka pisze:czesc Zdzislaw

dzis przywiozlam kocurka ze schroniska do domu. Za chwile zawioze go do mojej kolezanki na kilka dni obserwacji. Nie chcialabym, zeby twoj Maluch sie czyms zarazil.


Oliwka


oznacza to, ze jednak zdecydowales sie na jeszcze jednego koteczka? :) gratulacje!!! :)
Obrazek
Obrazek

ranocchia

 
Posty: 622
Od: Śro wrz 29, 2004 6:49
Lokalizacja: Bolonia

Post » Wto lis 02, 2004 17:35

Witam wśród zakoconych.
Mój kociak jest strasznie wybredy, najlepiej żeby było samo mięso :| ostatnio zaczął mi jeszcze wybrzydzać co do podrobów.
Postanowiłam poeksperymentować i wczoraj wymyśliłam taką mieszankę:
troche cielęcinki, do tego dwa podudzia z kurczaka, ugotowane do miękkości (kurczak prawie się rozpadał). Wyciągnęłam z wody i powstały rosołek podzieliłam na pół - do jednego dodałam dwie łyżki płatków ryżowych (ugotowałam do miękkości) a w drugiej połowie rozpuściłam dwie łyżeczki żelatyny. wszystko razem dokładnie wymieszałam i ... kocio zajada z apetytem :D
Dzisiaj zakupiłam po 30 dkg żołądków i serc drobiowych, do tego skrzydełka z kurczaka, troche wołowinki, zrobiłam z tego 3 porcje i zamroziłam na kolejne galaretki :)
I tu mam pytanie do doświadczonych kociarzy - czy jeśli gotuje mięso to trzeba je za każdym razem mrozić czy tylko mięso, które będzie podawane kociakowi na surowo należy przemrozić ??
A co Kitek lubi jeszcze ... biały serek, jogurt naturalny (po mleku ma łupież), tuńczyka w sosie własnym, rybe goowaną na parze, makrele wędzoną ... ale to wszystko sporadycznie jako smakołyk.
Jeśli chodzi o puszki to u nas dostępne są tylko te "zabronione" innych nie moge nigdzie dostać :( a suche - narazie kończymy paczke Eukanuby teraz spróbujemy RC.
Powodzenia w gotowaniu :)
Magda

Mycha_

 
Posty: 36
Od: Nie wrz 26, 2004 10:45
Lokalizacja: Śląsk - Jastrzębie Zdrój

Post » Wto lis 02, 2004 18:20

Mycha- mięso poddaje się obróbce termicznej, zeby wybic ewentualne bakterie. Zatem albo bardzo wysoka albo bardzo niska temperatura czyli gotowanie (sparzenie) albo przerożenie wystarcza. Oczywiście, mozesz zamrozic do pozniejszego podania ugotowany w wiekszej ilości koci posiłek.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39249
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Śro lis 03, 2004 10:28

ja ostatnio ugotowałam posiekane serduszka z ryżem i marchewką. tak im pachniało, że musiałam pochować do ostygnięcia bo wysoka temperatura nie robiła wrażenia na małych obżartuszkach. posiłek starczył na dwa dni a kosztował raptem 2 zł. jak się skończył kociaki kręciły nosem na suchy pokarm, który wcześniej zajadały.

Arletta

 
Posty: 55
Od: Pon paź 25, 2004 14:53
Lokalizacja: Warszawa-Praga pn

Post » Śro lis 03, 2004 17:51

czy znacie jakis smakolyk dla kota ktorym da sie najesc? bo od wczoraj od okolo 16 kota mi nie jej, wiem ze taka rekacja po szczepieniu moze wystapic ale chcialabym ja czyms skusic bo mi tu schudnie, bo jak na razie probowalm juz z suchym, wolowina, kurczakiem i suchym namoczonym w mleku dla kociat i nic, czy powinnam poczekac az wroci jej apetyt?
ObrazekObrazekObrazek

eSqr

 
Posty: 144
Od: Śro wrz 29, 2004 9:59
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 03, 2004 18:53

Niewiem ,ale mój też problem z jedzeniem.Mój maluch jadł mało myślałem że tak ma byc,bo jest mały.Wczoraj już mnie wystraszył nienażarty,nic cały dzień niejadł :( .Chodził osowiały i dużo spał.Dziś poszedłem z nim do weta,okazało się ze ma wirusowo-bakteryjne zapalenie jelit !! Dostał zastrzyki i niby ma mu do jutra przejść.. a jak nie to jutro po południu znów zastrzyk. Jestem w szoku bo to mój pierwszy kociak i jest u mnie od tygodnia i juz są problemy,nawet niewiem co to za choroba... A czekam juz na "dokocenie " następny maluch, ,narazie jest u Oliwki ,ale za kilka dni chcę go zabrać i teraz taki kłopot. :(
Jeśli ktoś wie coś więcej o tej chorobie to proszę o info.

zdzislaw422

 
Posty: 63
Od: Śro paź 27, 2004 23:20
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 03, 2004 23:08

Gratuluję dokocenia :)
O chorobie nie powiem nic, bo się nie znam, ale "jestem po przejściach" z kotką ze schroniska. Nutka jest co prawda dorosła, ale też mieliśmy z jej zdrowiem spore problemy. Porady dwie: 1. spokój (zasadnicza, od mojego weta) i 2. dobry weterynarz. Podobno żaden kot nie wychodzi zupełnie zdrowy po pobycie ze schroniska, ale zobaczysz, jaka juz po wszystkim satysfakcja, ze taki ładny i zdrowiutki :D
follow i
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

follow

 
Posty: 391
Od: Śro wrz 01, 2004 23:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 07, 2004 10:25

witam
Nastapily pewne zmiany: Tygrysek nie poszedl do Zdzislawa, tylko do jego brata. Dzieki temu Zdzislaw chce uratowac i wziac innego kociaka ze schroniska, ale dopiero jak wyzdrowieje jego Misza:)

Do wiadomosci zainteresowanych: Tygrysek Ivan ma sie dobrze, duzo je, pije i jest wesolutki. Jezdzi ze Zdzislawem i Misza do weta, jest wiec szansa ze szybko oba kociaki wyzdrowieja :D
pozdrawiam papapa
Oliwka :)
Obrazek

Oliwka

 
Posty: 858
Od: Pon wrz 27, 2004 21:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 07, 2004 17:10

I znów zaszły zmiany.dziś się dokociłem :) Były trzy nowe kotki,więc szybko zdecydowałem się na jednego - Tamara ma ok. 4 mieś.Jakoś na razie niebawią się razem ,Misza chodzi za Tamarą ,a ona fuka na niego i Misza niewie co robić ,trzyma metrowy dystans :D Myślę że,się zaprzyjżnią,chyba niebędą walczyć ze sobą?

zdzislaw422

 
Posty: 63
Od: Śro paź 27, 2004 23:20
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 09, 2004 16:09

ugotowalam dzis Croscie 2 udka z ryzem i marchewka...jednak potrawka po pokrojeniu troche sie lepi i kotu cieszka ja z talerzyka jesc :( smakuje jej bardzo, a to wazne...tylko czy...kolejnym razem ryz lepiej gotowac osobno?
Obrazek
Obrazek

ranocchia

 
Posty: 622
Od: Śro wrz 29, 2004 6:49
Lokalizacja: Bolonia

Post » Wto lis 09, 2004 18:07

zdzislaw422 pisze:I znów zaszły zmiany.dziś się dokociłem :) Były trzy nowe kotki,więc szybko zdecydowałem się na jednego - Tamara ma ok. 4 mieś.Jakoś na razie niebawią się razem ,Misza chodzi za Tamarą ,a ona fuka na niego i Misza niewie co robić ,trzyma metrowy dystans :D Myślę że,się zaprzyjżnią,chyba niebędą walczyć ze sobą?

no to serdecznie gratuluje nowego czlonka rodziny :D
juz niedlugo sie zaprzyjaznia i wtedy dopiero beda sie bawic oj beda :wink:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, jolabuk5, Silverblue i 143 gości