Kocie "menu" i inne porady - wpisujcie.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 30, 2004 17:47

Dzień dobry :)

Wojtek

 
Posty: 27359
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob paź 30, 2004 18:54

miki pisze:Zdzisław bardzo się cieszę, że zabrałeś kociaka ze schroniska - napisz proszę jak wygląda.. czy jest może na mojej stronce ??
bardzo jestem ciekawa który to szczęściarz trafił do Ciebie :D
trzymam kciuki by chował się zdrowo


Witam.
Tak jest na Twoich zdjęciach.Na pierwszej stronie. opis-kocurek cztery tygodnie.Przynajmniej tak myślę - jest identyczny,ten czarny.Pani ze schroniska,wyjęła go z klatki i mi podała i tak juz zostało.:)

zdzislaw422

 
Posty: 63
Od: Śro paź 27, 2004 23:20
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 30, 2004 18:57

był z tygryskiem na tym kocyku?? to ten? i jak tam kocisko się miewa? jak ma na imię? napiszesz coś o nim bym mogła potem umieścić w 'kocich historiach ? w końcu byłaby jakaś szczęśliwa historia :)
Bemol, Tosiek i Feliks oraz Pchełka za TM i Koleś za TM

miki

 
Posty: 1751
Od: Śro paź 22, 2003 11:23
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob paź 30, 2004 19:15

Miewa sie dobrze... dużo śpi,a jak nieśpi, to rozrabia :D Jest bardzo towarzyski,chodzi za mną po mieszkaniu nie jak kot a, jak piesek.Spanko kupowałem niepotrzebnie - zdecydował że,będzie spał zemną i widzę żetego go chyba nieoduczę. Tylko go dotknę juz mruczy.. a i jeszcze jedno,niechce spać obok mnie -tylko namnie.Niezadużo je,według tego co czytałem na forum powinien jeść co dwie godziny.Ok.jakoś tak je co 2,3 godz.tylko że mało.A może mi się tylko tak wydaje? Imienia jescze niema - myślę nad tym.Wkleję zdjęcie (twoje)jak zrobię swoje to też wkleję.Obrazek

zdzislaw422

 
Posty: 63
Od: Śro paź 27, 2004 23:20
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 30, 2004 19:18

Obrazek

JESCZE RAZ BO MI NIEWYSZŁO:):)

zdzislaw422

 
Posty: 63
Od: Śro paź 27, 2004 23:20
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 30, 2004 19:19

jaki slodki :) z pewnoscia tunczyk nie jest najlepszym pozywieniem dla malutkiego, ale jak Crosta nic nie chce to gotuje jej papke z ryzu i mieszam z odrobina tunczyka w sosie wlasnym...z tym spaniem to faktycznie, my kupilismy poduche, domek a ona i tak spi z nami, jak za zimno to pod kolderka :)
Obrazek
Obrazek

ranocchia

 
Posty: 622
Od: Śro wrz 29, 2004 6:49
Lokalizacja: Bolonia

Post » Nie paź 31, 2004 12:07 Saszetki

A i jescze jedno.Jeśli juz,od czasu do czasu,jedzonko z saszetek dla malucha to jakiej firmy?I jakie smaki kociaki lubią najbardziej?

zdzislaw422

 
Posty: 63
Od: Śro paź 27, 2004 23:20
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 31, 2004 12:42 Re: Saszetki

zdzislaw422 pisze:A i jescze jedno.Jeśli juz,od czasu do czasu,jedzonko z saszetek dla malucha to jakiej firmy?I jakie smaki kociaki lubią najbardziej?

Smaki to sprawa indywidualna, musisz zaobserwowac, co malemu najlepiej bedzie szlo :D
A z gotowej mokrej karmy to Animonda dla kociakow
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie paź 31, 2004 13:05

ukochane smakolyki? wszystko to czego maluch jesc nie powinien: SER; SER; SER :D
Obrazek
Obrazek

ranocchia

 
Posty: 622
Od: Śro wrz 29, 2004 6:49
Lokalizacja: Bolonia

Post » Nie paź 31, 2004 14:47

Witaj!

Gratuluje kociska! Moje obie koteczki tez pochodza ze schroniska wroclawskiego i ze strony agi www.kocie-zycie.prv.pl. Mamy wiec juz cos wspolnego :-) Ale jeszcze nie wszystko bo musisz koniecznie wziac drugiego kota! Firanki naprawde odetchna, mowie ci (od miesiaca mam 2 koty juz i roznica jest spooora). Moze jakiegos bialaska tak dla kontrastu. A swoja droga to ten twoj kocik to strasznie sie blyszczy na zdjeciu, piekne ma futerko :-)

Co do saszetek Jollycat jest podobno dobre, nie wiem czy maja to dla maluchow i Whiskas ale niemiecki. Animondy puszki ktos juz chyba polecal....

Lekarz powiedzial mi przedwczoraj ze malego rosnacego kociaka nie nalezy karmic sercami drobiowymi. Ze podobno nie taki sklad jak potrzebuje mlody koci organizm. Mowil ze udko, skrydelko jest ok, piesr z kurczaka tez ale to drogie wiec jak kogos stac to niech karmi. Uwazaj z watrobka i nerkami, nie mozna codziennie bo mozna kota przewitaminizowac i nie wiem czy takiemu malemu kotu mozna w ogole...

Wybierz sie z malym do lekarza na przeglad. Jak mi to mowili to nie wierzylam i dlugo myslalam ze mialam racje, ale to dlatego ze pierwsza kotka byla zdrowa i dorosla i nie trzeba bylo nic przy niej robic. Druga miala 4mce jak bralam i byla kupka nieszczescia. Nawet jesli twoj kociak dobrze wyglada to to swieta racja ze male bardzo szybko lapia rozne paskudztwa. Dlatego mowie ci, jedz na przeglad do dobrego weta zeby pozniej nie bylo cyrkow. Ja chodze do lecznicy Doran na Legnickiej 23 (wiem ze daleko, ale ja tez jestem z psiaka i dojezdzam bo warto naprawde) do doktora Michala Molendy (trzeba dzwonic zeby sie dowiedziec kiedy jest 3591454). Polecam tego pana, bardzo rzeczowy i cierpliwy i nie zdziera z klienta.

pisz jak przebiega wasze "docieranie sie" :-)

strasznie sie ciesze ze kolejny kotek znalazl dom. Mowie ci, pomysl nad drugim. Po 1 bedziesz mial wiecej spokoju, po 2 teraz jak sa male to od razu sie zaprzyjaznia i nie bedziesz musial pozniej kiedys tam prowadzic dlugich czestro 2 tyg procesow zapoznawczych ;-)

pozdrawiam

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 31, 2004 14:51

Lena pisze:Witaj!

Ale jeszcze nie wszystko bo musisz koniecznie wziac drugiego kota! Mowie ci, pomysl nad drugim. Po 1 bedziesz mial wiecej spokoju, po 2 teraz jak sa male to od razu sie zaprzyjaznia i nie bedziesz musial pozniej kiedys tam prowadzic dlugich czestro 2 tyg procesow zapoznawczych ;-)

pozdrawiam

zgadzam sie w 100% :D , towarzystwa nigdy za wiele :wink:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 31, 2004 16:47

Magija pisze:
Lena pisze:Witaj!

Ale jeszcze nie wszystko bo musisz koniecznie wziac drugiego kota! Mowie ci, pomysl nad drugim. Po 1 bedziesz mial wiecej spokoju, po 2 teraz jak sa male to od razu sie zaprzyjaznia i nie bedziesz musial pozniej kiedys tam prowadzic dlugich czestro 2 tyg procesow zapoznawczych ;-)

pozdrawiam

zgadzam sie w 100% :D , towarzystwa nigdy za wiele :wink:



Pewnie macie rację:) Dużo nad tym myślę i coraz bardziej mięknę.Chyba w najbliższym czasie(może w ciągu kilku dni)odwiedzę jeszcze raz Wrocławskie schronisko.
Stosunki z moim podopiecznym są już prawie idealne.Kuweta zaakceptowana - to najważniejsze.je juz normalnie i to też bardzo mnie cieszy(myślałem że,je za mało,ale w końcu -jest mały:) )W innych sprawach jest idealnie,ale nie - proporcjonalnie - po prostu robi co chce,a ja mu na to pozwalam :wink:
I jeszcze jedna bardzo ważna sprawa!! Co z tym mlekiem?? Zostawiłem trochę mleka w kubku na stoliku ,wywrócił kubek i wszystko wylizał i bardzo mu smakowało !! Co mam robić?Pdawać mu mleko czy nie?

zdzislaw422

 
Posty: 63
Od: Śro paź 27, 2004 23:20
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 31, 2004 17:26

Jesli nie ma klopotow kuwetkowych po mleku (rozwolnienia itp) to od czasu do czasu na pewno nie zaszkodzi ;-)
Jak sie okaze, ze ma - niestety nie powinien dostawac :-(
Przede wszystkim musi pic wode.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 85001
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie paź 31, 2004 22:44

moja Crosta uwielbia mleko, ser i inne nabialy, ale jej szkodza...kupilam wiec mleko o obnizonej zawartosci laktozy...ale nigdy nic nie wiadomo, tak ze najlepiej woda :)
Obrazek
Obrazek

ranocchia

 
Posty: 622
Od: Śro wrz 29, 2004 6:49
Lokalizacja: Bolonia

Post » Pon lis 01, 2004 13:02

Hej!
Pozdrowienia dla maluszka! Skorzystałam i wynotowałam sobie przepisy, ale ja bym poszła dalej - może by tak faktycznie zrobić książkę kucharską dla kotów, na razie internetową, a potem, kto wie? Może ktoś ma kocią stronę i by to podłączył? Albo założyć specjalną? Bardzo by się to przydało. Moja Chatou np. nie chce jeść ryby pod żadną postacią, ale tak sobie mówię, że może jeszcze nie wszystkie postacie wypróbowałam? Waszym zdaniem ryba jest konieczna? Bo nikt jej jeszcze nie polecał... A Chatou lubi żółtko z jajka ugotowanego na miękko, takie płynne, trzeba uważać, żeby białko się nie wlało, bo koty surowego białka nie powinny no i piszą, żeby nie częściej niż raz w tygodniu.

Hani

 
Posty: 23
Od: Nie wrz 19, 2004 15:03
Lokalizacja: małopolskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Vi i 288 gości