czesc Anielo!
ano to jedna wielka wylegarnia schorzen drog oddechowych ale wg mnie cale srodowisko cechuje jakas potworna supresja, spadek odpornosci, mozliwe ze przyczyna jest cos tla infekcyjnego, badz tez czynniki zywieniowe. Mysle ze przy odpowiedniej wspolpracy z Marta daloby rade cosik poradzic. Niestety spora odleglosc od Lublina i dosc liczna gromadka kotow uniemozliwiaja konkretne leczenie pojedynczych przypadkow, dlatego tez nalezaloby rozdzielic calosc towarzystwa, podjac sie adopcji i leczyc pojedynczo kazdego kota, wtedy byloby to jakies wyjcise z sytuacji. Nie wiem ile w chwili obecnej jest u niej kotow ale chyba sporo...
a do sterylki to juz sam nie wiem ile, 3-4???? moze wiecej ?? moze ,mniej czesc mogla nie wytrzymac, czesc mogla umrzec u niej wszystko jest strasznie chwiejne.....