DT "Białogonki", chore maluszki i sunia na łańcuchu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 07, 2020 8:59 Re: DT "Białogonki", chore maluszki

Bardzo dziękuję też magosce_ za serce i pomoc dla Białogonków. Magoska_ miała okazję być w DT i poznać Białogonkowo przy okazji adopcji Basi, która niedawno odeszła z powodu PNN. Serdeczne dzięki, magoska_ :)

Dobre wieści z wczoraj o Kasiu:

Kaś codziennie sprawia nam miłe niespodzianki. Nauczył się już cieszyć, czyli po psiemu merdać ogonkiem gdy go głaszczemy :) W dalszym ciągu bardzo lubi dreptać po całym podwórku. Apetyt bardzo dobry :wink: Wydaje mi się, że na swój sposób Kaś czerpie z życia całymi psimi garściami.


I nowe wieści o suni na łańcuchu. Wyjaśnię tylko, że pani Małgosia to osoba z okolic DT Białogonki, która ma już kilka uratowanych przez siebie psów, w tym ostatnio przygarniętą dziką sunię w typie owczarka niem. Nie ma możliwości przygarnąć więcej.
Post Izy:

Sunia z łańcucha dziś jest już u Pani Małgosi . Pani Małgosia chciała sunię doprowadzić do porządku, wykąpać ją , wyczesać ... Podobno zapach suni był nie do zniesienia i pomijam już fakt utrudnienia przez to Panu Doktorowi przeprowadzenia zabiegu sterylizacji w czwartek, to byłoby to po prostu niehigieniczne . A i mnie będzie się przyjemniej jechało, bo to spory kawałek drogi jest ... Sunia ma na imię Pepsi. Tak nazwano ją w jej " domu", w którym jej już nie chcą, jednak sunia na nie nie reaguje. Obawiamy się, że po sterylizacji suni już nie przyjmą. Zostało tam malutkie szczenię, którego nie udało się Pani Małgosi wyprosić. Na zdjęciach poniżej sunia już po kąpieli w nowej obroży. Co z nią dalej ...??? Nie mam pojęcia :( Może ktoś z Was moi Drodzy mógłby tak na szybko ogłosić to biedactwo.? Nic innego nie przychodzi mi do głowy...Dobrze, że to biedne stworzenie nie jest świadome beznadziei w jakiej się znalazło :( To takie smutne...


Obrazek Obrazek

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 13 >>

Post » Śro lip 08, 2020 7:01 Re: DT "Białogonki", chore maluszki i sunia na łańcuchu

O czarnuszkach - dzisiejszy post Krzysztofa na fb

Wczoraj czarne kociaczki były u Pani Doktor. Chyba bardzo się nie pomylę jak napiszę, że znalezione zostały dosłownie w ostatniej chwili... Maluchy mają zapalenie górnych dróg oddechowych, zapalenie spojówek, świerzba w uszach. Są bardzo zabiedzone i stanowczo za małe na swój wiek. Mają też nadżerki na języku i Pani Doktor mówi, że to bardzo źle wygląda i na pewno je boli. Pani Doktor określiła je na dwa miesiące, choć ważą tylko po 300 gr. Oczka kociczki nie da się uratować. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie potrzebny zabieg operacyjny. Na razie wszystko jest bardzo rozognione i musi się wygoić. Kociaki dostały antybiotyki, krople do oczu, leki na wzmocnienie, leki poprawiające pracę układu pokarmowego, maść do uszu, zostały odrobaczone. Nie muszą już być na kroplówkach. Całe szczęście zaczęły same jeść. Dziś czują się już lepiej, ale ja jeszcze ostrożnie się cieszę. U takich maleństw załamanie może przyjść nagle. Bardzo pilnuję godzin podawania leków i podstawiam im najlepsze jedzonko... Więcej już chyba nic nie możemy- potrzebny jest czas.


Obrazek

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 13 >>

Post » Śro lip 08, 2020 14:45 Re: DT "Białogonki", chore maluszki i sunia na łańcuchu

Wiele szacunku i podziwu ,serce mi się raduje,że są tacy ludzie co nie przejdą obojętnie obok cierpienia zwierząt.

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 824
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 08, 2020 17:59 Re: DT "Białogonki", chore maluszki i sunia na łańcuchu

Dziękuję, przekażę :)
Sama podziwiam Izę i Krzyśka za to, że robią tak dużo w bardzo trudnych warunkach na kieleckiej prowincji. Nie w czasie pandemii, ale wcześniej robili też coś dla edukacji młodzieży, zapraszając do Białogonkowa dzieciaki ze szkoły lub kolonii letnich. Zdarzało się, że dzieciaki robiły w szkole zbiórkę karmy dla psów i kotów w DT :)

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 13 >>

Post » Czw lip 09, 2020 8:39 Re: DT "Białogonki", chore maluszki i sunia na łańcuchu

Iza wczoraj o Kasiu i Bazylce

Dziś byłam z Kasiem i z Bazylią w Kielcach u naszego Pana Doktora. Niestety Kasia oczka są nie do leczenia ... ewentualne krople np. ze sterydem mogą tylko pogorszyć stan. Guzek, który mnie niepokoił, guzkiem nie jest. Kaś po prostu ma jeszcze za mało mięśni, stąd uwypuklone są kostki. Za kilka tygodni ewentualnie wprowadzimy leki przeciwbólowe, ale na razie Pan Doktor nie widzi objawów bólu u Kasia.
Jeśli chodzi o Bazylię to testy FIV/FeLV wyszły ujemnie, co nas bardzo cieszy. Bazylia została też zaszczepiona. Z Bazylki to już całkiem spora kociczka się zrobiła :wink: Mamy na oku pewien domek, ale na razie trwają wstępne rozmowy.


Obrazek

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 13 >>

Post » Czw lip 09, 2020 11:34 Re: DT "Białogonki", chore maluszki i sunia na łańcuchu

Jak pieknie urosla Bazylusia kochana! :1luvu:
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4267
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pt lip 10, 2020 10:11 Re: DT "Białogonki", chore maluszki i sunia na łańcuchu

Zła wiadomość z Białogonkowa. Pisałam, że DT "Białogonki" ponosi koszty badania i leczenia, zabiegów typu szczepienia i testy, ale ma przynajmniej pomoc finansową w sterylkach, z czego korzystały nie tylko zwierzaki w DT, ale też zwierzaki z okolicy, stada kotów wolno żyjących itp.
Najnowszy post Izy

Dziś mam do przekazania bardzo niedobrą wiadomość :( Otóż Fundacja, która od lat finansowała zabiegi sterylizacji świętokrzyskich biedaków, ma niestety kłopoty finansowe i już nie będzie mogła mi pomagać :( Dla mnie to wielki dramat...Nie wyobrażam sobie, jak tu w świętokrzyskim, gdzie jest bardzo ciężko ze świadomością ludzi w temacie rozrodu niechcianych psów i kotów, inaczej można zadziałać, żeby ograniczyć nadpopulację. Fundacja ta przez wiele lat nigdy nie odmówiła mi pomocy. Nieważne, ile byłoby to zwierząt. Zdarzało się i 18 sztuk w miesiącu, a były miesiące, że potrzebowałam tylko trzech zabiegów. Najczęściej jednak każdy mój wyjazd to było ok. 8 zwierzów. Można łatwo policzyć jaka to ilość w ciągu całego roku ...Łatwo tez sobie wyobrazić, ile niechcianych maleństw psich i kocich nie przyszło na świat ... I choć taki comiesięczny zorganizowany przeze mnie transport zajmował mi dużo czasu i pieniędzy, choćby na paliwo (musiałam za każdym razem dojechać do innego miasta, czyli w obie strony 120 km a i po kilku dniach zrobić objazd i skontrolować stan zwierząt i podać leki), to uważam, że w ostatecznym rozrachunku ten wysiłek się opłacał. Co teraz??? Jestem zrozpaczona :(
Tak więc dziś ostatni raz zapakowałam Niebieska Strzałę transporterami większymi i mniejszymi wypełnionymi psimi i kocimi biedakami potrzebującymi pilnie sterylizacji ...Była wśród nich też oczywiście sunia zabrana z łańcucha, którą przetrzymuje tymczasowo Pani Małgosia, była sunia z sąsiedniej wsi od ludzi, których może i byłoby stać na opłacenie zabiegu, ale jestem pewna, że nie zadaliby sobie trudu, żeby zawieźć sunie a już na pewno nie opłaciliby zabiegu. Sunia oczywiście rodzi co cieczkę :( Były tez trzy kocice, z czego dwie w ciąży...też domne ale nikogo nie obchodzi, że gdzieś w oborze dogorywają kocie maluszki, będą przecież kolejne :( Były tez dwa kocury do kastracji ...również wyproszone od ludzi na zabieg ...

A teraz ...to koniec... :( Sterylizacje i kastracje to bardzo duże pieniądze ... Nie znam u nas innej organizacji, która finansowałaby te zabiegi na taka skalę i nie robiła przy tym "pod górkę" komuś takiemu jak ja, czyli tak naprawdę tylko pośrednikowi. Nie chce mi się tu już żyć i na to wszystko patrzeć :(


Obrazek

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 13 >>

Post » Sob lip 18, 2020 11:40 Re: DT "Białogonki", chore maluszki i sunia na łańcuchu

"Powszechna sterylizacja"?

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 18, 2020 21:33 Re: DT "Białogonki", chore maluszki i sunia na łańcuchu

Na pewno będą szukać różnych możliwości, bo sporo tego kocio-psiego towarzystwa ciachają.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 13 >>

Post » Pon lip 20, 2020 22:27 Re: DT "Białogonki", chore maluszki i sunia na łańcuchu

Bazylka już we własnym domku. Bez ogłaszania, bo zauroczyła kogoś z przyjaciół Białogonkowa :D
Dziękuję za pomoc i kibicowanie malutkiej i kopiuję post Krzysztofa

Od wczoraj w swoim wspaniałym domu z super Rodzinką zamieszkała nasza trójłapka Bazylia :) Rodzinka jest nią totalnie zauroczona i malutkiej nie zabraknie tam "ptasiego mleka". Ponieważ Rodzinka Bazylii przyjaźni się z Panem Doktorem, który operował Bazylię, to już dziś odbyła się pierwsza domowa wizyta u Bazylii :wink: a mnie cieszy to, że Bazylia do końca życia miała będzie jednego bardzo dobrego Doktora, który już ją zna.
Zdjęcia Bazylii z nowego domu- ze swoją nową, młodziutką opiekunką :)


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 13 >>

Post » Pon lip 20, 2020 23:31 Re: DT "Białogonki", chore maluszki i sunia na łańcuchu

Ale cudnie! Hurra! Niech malutka Bazylka zdrowo sie chowa swojej nowej rodzinie!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4267
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Wto lip 21, 2020 5:40 Re: DT "Białogonki", chore maluszki i sunia na łańcuchu

Bądź szczęśliwa dzieciaku!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55396
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto lip 21, 2020 7:19 Re: DT "Białogonki", chore maluszki i sunia na łańcuchu

:1luvu:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3720
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Wto lip 21, 2020 9:17 Re: DT "Białogonki", chore maluszki i sunia na łańcuchu

Dobrego życia w nowym,własnym domku Bazylko :ok:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw gru 17, 2020 16:53 Re: DT "Białogonki", chore maluszki i sunia na łańcuchu

Jakiś nr konta poproszę? Bo nie wiem czy poprzedni aktualny? :-)

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Zeeni i 200 gości